37-latek schował się przed policją za suszarką z praniem w jednym z mieszkań w Wałbrzychu (woj. dolnośląskie), a przy wylegitymowaniu podał się za własnego brata. W końcu i tak został zatrzymany. Był poszukiwany przez sąd za uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego.
W piątek (31 marca) policjanci z Wałbrzycha udali się do jednego z mieszkań przy ul. Paderewskiego w Wałbrzychu, gdzie miał ukrywać poszukiwany mężczyzna. Kobieta, która otworzyła im drzwi powiedziała, że od dłuższego czasu nie miała z nim kontaktu.
- Policjanci jej jednak nie uwierzyli, a w mieszkaniu za rozłożoną suszarką z praniem zauważyli skulonego mężczyznę z założonym kapturem na głowie. Podczas legitymowania wałbrzyszanin próbował zmylić funkcjonariuszy, okazując dokument tożsamości własnego brata i podając się za niego - przekazał komisarz Marcin Świeży, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu.
Czytaj też: Przez 10 lat ukrywał się przed policją, miał do odsiadki 14 dni za niepłacenie alimentów
Nie płacił alimentów, trafi do więzienia
Policjanci nie dali się nabrać. 37-latek był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Wałbrzychu za niepłacenie alimentów, który skazał go prawomocnym wyrokiem. Mężczyzna został przewieziony do aresztu śledczego w Świdnicy, a stamtąd do jednego z zakładów karnych.
- Za posługiwanie się cudzym dowodem osobistym czeka go dodatkowa kara. Za to przestępstwo grożą nawet dwa lata pozbawienia wolności - poinformował Świeży.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Wałbrzychu