Ponad 500 kobiet zgłosiło się do konkursu na wrocławską Eurydykę. Zwyciężczyni użyczy swojego wizerunku rzeźbie z brązu, która stanie przed budynkiem Narodowego Forum Muzyki.
Wrocławianki z urodzenia i z wyboru. Pracujące, studiujące, uczące się - wszystkie mogły zgłosić się do konkursu, dzięki któremu wpisałyby się w pejzaż miasta.
- Od sobotniego poranka mieliśmy bardzo dużo chętnych. Wcześniej swój udział zgłosiło około 500 osób, ale ostatecznie przyszło więcej. Myślę, że trochę brakowało takiego projektu. Panie chciały do nas przyjść i nas odwiedzić, a my daliśmy im taką szansę - mówi Joanna Lenart, producent wydarzenia.
Zasady były proste. Przyjść do siedziby NFM i dać się sfotografować.
Kto będzie obok Orfeusza?
- Usłyszałam informację w radiu i zdecydowałam się wziąć udział. Kocham Wrocław, to jest moje rodzinne miasta. Uznałam, że czemu nie? Trochę się stresowałam, ale jest super, jestem bardzo zadowolona - przyznaje Iga, jedna z uczestniczek.
- To był spontaniczny pomysł. Jestem pracownikiem Narodowego Forum Muzyki, stwierdziłam, że skoro już tu jestem to mogłabym wziąć udział - mówi Kasia.
Ale dla niektórych ten konkurs to coś więcej. Jak na przykład dla Agnieszki, która na casting przyszła ubrana w fantazyjny kostium łabędzia.
- Zawsze chciałam stać się posągiem w wielkim mieście. Inspirację czerpałam z Kleopatry, która była bohaterką wielu pomników i sobie pomyślałam, że też chciałabym w ten sposób uwiecznić swoje życie - mówiła.
Spośród wszystkich chętnych, jury wyłoni 10 finalistek, które wezmą udział w profesjonalnej sesji zdjęciowej z udziałem wizażystów i stylistów fryzur. Fotografie ich twarzy trafią na wystawę, a w połowie grudnia ogłoszona zostanie zwyciężczyni konkursu. To jej twarz odwzorowana zostanie w rzeźbie z brązu i stanie obok Orfeusza na placu Wolności.
Autor: ib / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław