"Pod szantażem większość zgodzi się na wszystko". Seks z dziewczynami z "Babińca"

Seks z dziewczynami z Babińca
Seks z dziewczynami z Babińca
tvn24
"Babiniec" to kobiecy oddział więzienia przy ul. Kleczkowskiej we Wrocławiu tvn24

Dziennikarze śledczy "Superwizjera" dotarli do więźniarek z wrocławskiego "Babińca". Z relacji osadzonych wynika, że w zakładzie karnym kobiety były wykorzystywane m.in. jako prostytutki dla innych więźniów, którzy mieli dobre układy ze strażnikami i pieniądze.

"Babiniec" to kobiecy oddział więzienia przy ul. Kleczkowskiej we Wrocławiu. Przebywa tam ok. 100 kobiet.

Wino bordeaux i dwa kieliszki

Jedną z nich jest Katarzyna B., która trafiła do zakładu z powodu podejrzeń o wyłudzenie kredytu. Podczas pobytu pomagała w więziennej kaplicy.

Jak opowiada dziennikarzom "Superwizjera", pewnej niedzieli została zaprowadzona do kaplicy, gdzie jeden z pracowników złożył jej ofertę świadczenia usług seksualnych. - Jak zawsze przyszedł po mnie przed godziną dziewiątą i przyprowadził mnie do kaplicy. Zdziwiło mnie, że o tej porze w kaplicy w niedzielę zawsze był jeszcze ktoś. W tę niedzielę nie było nikogo - wspomina.

- Wszedł, zamknął drzwi na klucz. W drugim pomieszczeniu, jak weszłam, stał stolik. Na tym stoliku wino bordeaux czerwone, dwa kieliszki, ciastka i świeczka. Dokładnie wiedziałam, o co w tym wszystkim chodzi - relacjonuje.

- Nie dawał za wygraną. Powiedział, że jeśli teraz się zdecyduje na coś, to pewnie będzie mi dobrze i pewnie szybko wyjdę. Używał swojej władzy; że ma mnóstwo znajomości; że jest w stanie zniszczyć każdego - mówi.

Zgodnie z relacją kobiety, gdy odmówiła, doszło do szarpaniny. Ostatecznie mężczyzna odpuścił, bo - jak mówi Katarzyna B. - mógł się przestraszyć, że użyje przycisku wzywającego pomoc.

- Ja nie wiedziałam, co mam teraz z tym zrobić. Dodatkowo zdawałam sobie sprawę z tego, że tylko ja się temu sprzeciwiam - opowiada kobieta. - Byłam przerażona, bałam się, że nie wyjdę z tego więzienia - dodaje.

Katarzyna B. napisała list do prokuratury. Szczegółowo opisała w nim sytuację, do której doszło w kaplicy. Przedstawiła też historię innej osadzonej, która w trakcie pobytu w więzieniu zaszła w ciążę. B. zwróciła uwagę, że ojcem może być ten sam pracownik kaplicy. Strażnik, który pracował wtedy w więzieniu, przyznaje w rozmowie z "Superwizjerem", że sprawa osadzonej, która zaszła w ciążę, odbiła się w więzieniu szerokim echem.

Katarzyna B. w liście przedstawiła w złym świetle pracowników więzienia, a w więzieniu korespondencja podlega ścisłej cenzurze. Jak opowiada kobieta, list musiała więc przekazać nielegalną drogą, by trafił do prokuratury. - W życiu nie myślałam, że służba więzienna za wszelką cenę będzie blokowała, żeby to pismo nigdy nie wyszło do prokuratury. List został przekazany przez osoby, które przynoszą jedzenie i ktoś ten list przekazał na zewnątrz. Na zewnątrz został wysłany - opowiada.

Gdy trafił do prokuratury, więźniarki wezwano na przesłuchanie. Wszystkie opisywały pracownika kaplicy w samych superlatywach. Jedna z osadzonych przyznała, że w trakcie odbywania kary zaszła w ciążę. Odmówiła jednak podania danych ojca. Jak zeznała, do zapłodnienia doszło w trakcie widzenia. Śledczy nie zdecydowali się zbadać okoliczności sprawy.

Informacja o działaniach prokuratury bardzo szybko rozeszła się po więzieniu na ul. Kleczkowskiej. Katarzyna B. opowiada, że bała się możliwych konsekwencji, dlatego poprosiła o przyznanie ochrony. Kiedy prowadzący śledztwo zignorowali jej prośbę, ze strachu odmówiła dalszych zeznań. Sprawa została więc umorzona w 2009 r.

Seks z dziewczynami z Babińca, cz.2
Seks z dziewczynami z Babińca, cz.2 tvn24

Korupcja i nie tylko

Dwa lata później w zakładzie karnym przy ul. Kleczkowskiej wybuchła afera. CBŚ zatrzymało funkcjonariuszy służby więziennej. Ujawnione zostały przypadki współpracy pomiędzy strażnikami i osadzonymi.

- To, że my bierzemy łapówki od "złodziei", to nie patologia, to normalka. Takie praktyki to codzienność. Sądzę, że ok. 30-40 proc. funkcjonariuszy ochrony w naszym ZK (zakładzie karnym) bierze łapówki za "usługiwanie" osadzonym. Wtedy pomyślałem sobie, że też zacznę brać od "złodziei" (...) Na oddziałach po godz. 15 dzieją się cuda. Złodzieje z różnych cel odwiedzają się, piją wtedy alkohol, niejednokrotnie ćpają. Nadto niektóre cele swoim wyposażeniem przypominają przytulne mieszkania. Takie przywileje dla "złodziei" kosztują - zeznawał wtedy jeden ze strażników.

W relacjach dotyczących afery w więzieniu na ul. Kleczkowskiej pojawia się jednak nie tylko wątek korupcji. Dziennikarze "Superwizjera" dotarli do mężczyzny, który odsiadywał tam karę za działalność w zorganizowanej grupie przestępczej.

- To, że dziewczyny były wykorzystywane seksualnie, to wiem na milion procent - mówi.

- (Funkcjonariusze) dziewczynami handlowali za 200 zł. Dziewczyny nie dostawały żadnej kasy do ręki. Kawę, fajki... To wszystko. Kto na tym zarabiał? Klawisz - dodaje.

"Seks z dziewczynami z Babińca". Dyskusja cz.1
"Seks z dziewczynami z Babińca". Dyskusja cz.1 tvn24

"Cuda się działy w kryminale"

"Superwizjerowi" udało się znaleźć strażnika, który przyznaje, że kobiety z "Babińca" rzeczywiście często, zwykle pod pretekstem wykonania jakiejś pracy np. pomocy przy sprzątaniu, wyprowadzano w celach seksualnych. Do sytuacji miało dochodzić popołudniami, gdy administracja wychodziła z pracy.

- Cuda się działy w kryminale - opowiada strażnik. - To wyszło po wszystkim. Jak to się działo, to było zamiatane pod dywan - mówi o procederze. - Oni prowadzili dziewczyny do łaźni. Przynosili przepustki pod jakimś tam pretekstem i oddziałowa wydawała. Nie wiedziała, co się potem z tą dziewczyną dzieje - relacjonuje.

- Okazuje się, że na to, czemu ja się sprzeciwiłam, panowało ogólne przyzwolenie i wszyscy byli z tego zadowoleni - mówi Katarzyna B. - To nie jest możliwe, żeby przyjść do celi, wyciągnąć osadzoną i gdzieś ją przeprowadzić - podkreśla, dodając, że w "Babińcu" takie przypadki zdarzały się "bardzo często".

- Przychodzi oddziałowy i mówi, że potrzebuje osoby, żeby posprzątać salę w szpitalu, bo jakiejś tam osoby, która miała to zrobić, nie ma albo jest chora. Po czym za dwie, trzy godziny taka osoba jest przyprowadzana z powrotem. To nikogo nie dziwiło, nikt nie weryfikuje, w jakie ona miejsce poszła i co ona tam robiła - opowiada.

Katarzyna B. mówi, że większość kobiet zgadzała z powodu presji wywieranej przez strażników. - Myślę, że większość tego nie chciała, ale pod szantażem, że może się nam stać krzywda; że możemy nie dostać paczki i masy innych rzeczy, których są w stanie nam zabronić, większość zgodzi się na wszystko - ocenia.

Raz za 50 zł, raz za 100 zł

Ponad miesiąc temu prokuratura, która zajmowała się sprawą afery w więzieniu na ul. Kleczkowskiej, skierowała kolejny akt oskarżenia. Jednemu ze strażników, Arturowi K., postawiono zarzut, że przyjął pieniądze za umożliwienie osadzonemu odbycia stosunków seksualnych z kobietami osadzonymi w "Babińcu".

Jeden z więźniów zeznał, że skorzystał z możliwości dwukrotnie. - Ja się dowiedziałem, że on (Artur K.) może załatwić dziewczyny z "Babińca". Chodziło o dobrowolne współżycie z nimi. Poszedłem do Artura i spytałem, czy jest możliwość, aby przyprowadził jakąś dziewczynę. Powiedział, że tak, za 50 zł. Ja dwukrotnie skorzystałem z takiej możliwości. Raz było to za 50 zł, raz za 100 zł - wynika z jego zeznań. Jak opowiedział, najpierw przekazywał Arturowi K. pieniądze. Ten prosił oddziałowego, by zaprowadził więźnia do pustej celi, gdzie następnie przyprowadzano kobietę. - Nie znam jej danych. Odbyliśmy stosunek seksualny. Ja myślę, że ona zgodziła się za pieniądze, które otrzymywała od oddziałowego. Ten proceder był powszechnie znany wśród "złodziei" - relacjonował.

Z informacji prokuratury wynika, że w trwającym wciąż śledztwie zlecono policji analizę akt kilku zakończonych już postępowań pod kątem kontaktów seksualnych pomiędzy osadzonymi.

"Seks z dziewczynami z Babińca". Dyskusja cz.2
"Seks z dziewczynami z Babińca". Dyskusja cz.2 tvn24

"Seks, wiadomo, był płatny"

Dziennikarze "Superwizjera" dotarli do jeszcze jednego byłego więźnia, który opowiada, że w zakładzie na ul.Kleczkowskiej można było załatwić wszystko - od papierosów po dziewczyny. Jak mówi, za stosunek płaciło się od 100 do 300 zł.

- Chętne dziewczyny godziły się na takie przechadzki, w cudzysłowie mówiąc (...) Tam już czekał jakiś tam klient tej dziewczyny, który się po prostu miał z nią kochać. Uprawiali seks. Seks, wiadomo, był płatny - wspomina. - Taka dziewczyna szła na to, bo miała obiecane, przykładowo, jakieś tam przepustki, jakąś tam szybszą, lepszą opinię, wnioski nagrodowe - dodaje.

Zgodnie z jego relacją, gdy jedna z osadzonych zrezygnowała ze świadczenia usług seksualnych, została zmuszona do kontynuowania procederu. - Dostała propozycję, by spotykać się w celach seksualnych. Na początku się zgodziła, bo miała bardzo trudną sytuację (...) Później po prostu zrezygnowała z tego procederu, nie chciała, więc później została zmuszona. Z tego względu, że mówiono jej, że będzie miała pogorszoną opinię w zakładzie karnym; że na pewno nie będzie mogła wyjść na wokandę. No i niestety, zgodziła się na dalsze współżycia - opowiada.

Po kilku dniach poszukiwań reporterom "Superwizjera" udało się odnaleźć kobietę. Zaprzecza, by kiedykolwiek składano jej propozycje świadczenia usług seksualnych. Zaznacza równocześnie, że może znów trafić do więzienia i nie chce mieć trudności.

"Superwizjer" zapytał obecne władze więzienia, czy na terenie zakładu prowadzono postępowania w związku z możliwym wykorzystywaniem seksualnym osadzonych. Rzecznik odpowiedział, że dyrekcja nie odbierała nigdy takich sygnałów i co za tym idzie - postępowań nie prowadzono.

Dziennikarze nie otrzymali zgody na wejście na teren więzienia w celu nagrania materiałów. Jako powód podano remonty.

Autor: mw,kg/mtom / Źródło: Superwizjer

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

Marcelina Zawisza, posłanka koła Razem, podczas debaty w Sejmie nad nowelizacją ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych zarzuciła rządowi zbyt małe wydatki na ochronę zdrowia. Następnie podeszła do premiera Donalda Tuska i postawiła obok niego figurkę - jak to określiła - "złotego wandala niszczenia ochrony zdrowia".

"Złoty wandal" od posłanki dla premiera 

"Złoty wandal" od posłanki dla premiera 

Źródło:
TVN24

Donald Trump wskazał go na nowego prokuratora generalnego USA. Matt Gaetz w czwartek zdecydował się jednak wycofać swoją kandydaturę. W sprawie Gaetza toczyło się śledztwo FBI i komisji amerykańskiego Kongresu dotyczące zapłaty za seks z nieletnią.

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Źródło:
PAP

Trzy osoby zostały ranne w wypadku na drodze krajowej nr 92 między miejscowościami Pniewy i Lwówek (Wielkopolskie). Dwa samochody osobowe zderzyły się tam z ciężarówką przewożącą litewski sprzęt wojskowy.

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Źródło:
PAP/TVN24

KIA Polska przekazała Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów informację o akcji serwisowej modeli Optima HEV oraz Sportage - poinformował w czwartek UOKiK. Kampania objęła ponad 18 tysięcy pojazdów, w których może dojść do zwarcia elektrycznego i pożaru w komorze silnika.

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Źródło:
PAP

O potencjalnego kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich był pytany przez reporterkę "Faktów" TVN Arletę Zalewską prezes partii Jarosław Kaczyński. Przekazał, że jeszcze nie zapadła decyzja. Powiedział też, że kandydatów do nominacji jest "czterech".

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Źródło:
TVN24

- Zbigniew Ziobro nie da się złamać, nie przyjdzie przed tę komisję - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Wójcik, odnosząc się do tego, że prokuratura przekazała wniosek o zgodę Sejmu na doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości przed komisję śledczą do spraw Pegasusa. - Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa - komentował senator KO Krzysztof Kwiatkowski. Miłosz Motyka z PSL, wiceminister klimatu i środowiska, dodał, że Ziobro został "dosięgnięty przez sprawiedliwość".

"Rozmawiałem z Ziobrą tuż przed połączeniem. Mogę powiedzieć jedno"

"Rozmawiałem z Ziobrą tuż przed połączeniem. Mogę powiedzieć jedno"

Źródło:
TVN24

"Pragnę poinformować, że w budżecie na przyszły rok proponujemy obcięcie wydatków na kancelarię Prezydenta, trybunał pani Przyłębskiej, IPN czy Krajową Radę Radiofonii i Telewizji - przekazał na portalu X premier Donald Tusk. "Mali pacjenci czekają na te pieniądze" - dodał szef rządu. W czwartek sejmowa komisja finansów publicznych przyjęła poprawkę do projektu przyszłorocznego budżetu, która ogranicza budżety 14 instytucji.

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Sejm zajął się w czwartek wieczorem rządowym projektem wydłużającym urlop macierzyński dla rodziców wcześniaków. - Nakłaniam wszystkie posłanki i wszystkich posłów na tej sali do poparcia dobrego prawa - mówiła ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

W Sejmie o "projekcie ustawy, której słuszność nie wzbudza żadnych wątpliwości"

W Sejmie o "projekcie ustawy, której słuszność nie wzbudza żadnych wątpliwości"

Źródło:
PAP

Sejm uchwalił w czwartek nowelizację ustawy przesuwającej start systemu kaucyjnego w Polsce o dziewięć miesięcy - na 1 października 2025 roku. Nowela - poza zmianą terminu startu systemu - wprowadza także szereg zmian usprawniających jego działanie.

Rewolucja w sklepach przesunięta. Sejm za nowym terminem

Rewolucja w sklepach przesunięta. Sejm za nowym terminem

Źródło:
PAP

Ursula von der Leyen udzieliła na pokładzie samolotu pierwszej pomocy jednemu z pasażerów. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, która z wykształcenia jest lekarką, zareagowała na komunikat załogi z pytaniem, czy ktoś na pokładzie posiada fachową wiedzę medyczną.

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Źródło:
PAP, 20 Minuten

Kapelusz, kozak, sztyblet, a może trzewik? W nowym odcinku "Milionerów" TVN pan Jakub Hopaluk odpowiadał m.in. na pytanie dotyczące przedmiotu zakładanego na stopkę kolby broni palnej. Było warte 20 tysięcy złotych.

Co zakłada się na stopkę? Pytanie w "Milionerach" za 20 tysięcy

Co zakłada się na stopkę? Pytanie w "Milionerach" za 20 tysięcy

Źródło:
tvn24.pl

Na przeważającym obszarze Polski obowiązują ostrzeżenia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W niektórych regionach ma intensywnie padać śnieg, a w wielu miejscach do godzin porannych w piątek drogi będą śliskie. Innym pogodowym zagrożeniem jest silny wiatr, który w Tatrach może rozpędzać się do 150 kilometrów na godzinę.

Niebezpieczna pogoda. Trzy różne ostrzeżenia IMGW

Niebezpieczna pogoda. Trzy różne ostrzeżenia IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Chorzy z cukrzycą są nawet trzy razy bardziej podatni na depresję - wynika z badań lekarzy. Nie chodzi tylko o ogólne samopoczucie i świadomość nieuleczalności choroby. Także o tak zwaną burzę chemiczną - nieustające wahania i podwyższone poziomy cukru i insuliny.

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Źródło:
Fakty TVN

Podniesienie kwoty świadczenia z funduszu alimentacyjnego z 500 do 1000 złotych miesięcznie zakłada nowelizacja ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, którą w czwartek uchwalił Sejm. Nowela trafi teraz pod obrady Senatu.

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Sejm daje zielone światło

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Sejm daje zielone światło

Źródło:
PAP

Sejm uchwalił w czwartek ustawę okołobudżetową na 2025 rok, która zakłada między innymi 5-procentowe podwyżki dla nauczycieli początkujących oraz mechanizm uelastyczniający budżet, co ma uprawnić przeciwdziałanie skutkom między innymi powodzi.

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Źródło:
PAP

Sejm odrzucił wniosek PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. Marcelina Zawisza - przewodnicząca koła Razem, którego posłowie jeszcze niedawno byli w klubie Lewicy - zapowiedziała jeszcze przed głosowaniem, że koło opowie się za odwołaniem szefowej resortu zdrowia. - Według projektu budżetu na rok 2025 jedyne, co nowa władza oferuje naszym obywatelom, to realizacja starych zobowiązań - oceniła w dyskusji.

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Rosja w czwartek miała po raz pierwszy użyć w Ukrainie broni, która mogłaby zagrozić celom w Europie Zachodniej. Czym jest pocisk RS-26 Rubież i dlaczego Moskwa chciałaby użyć go do zaatakowania obiektu oddalonego o zaledwie tysiąc kilometrów? - To ma pokazywać, że w Moskwie trochę się "zagotowało", że Zachód posuwa się za daleko - ocenia ekspert Mariusz Cielma.

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Krajowa przekazała do Adama Bodnara wniosek o zgodę Sejmu na zatrzymanie i doprowadzenie byłego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości, posła PiS Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą do spraw Pegasusa.

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Źródło:
PAP

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z lutego 2023 roku. Chodzi o wstrzymanie wyznaczenia sędziego Pawła Grzegorczyka do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, powołanej w czasach rządów PiS.

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

Źródło:
PAP

Pożar mieszkania w Ząbkach (Mazowieckie) pozbawił dachu nad głową rodzinę ratownika medycznego i pielęgniarki. Ogień pojawił się w garderobie, szybko objął także pozostałe pomieszczenia. - W 20 minut straciliśmy dorobek życia - opowiada pan Krzysztof. Spalone mieszkanie nie nadaje się do użytku. Przyjaciele zorganizowali zbiórkę dla znajdującej się w trudnej sytuacji rodziny medyków.

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na kilka dni przed premierą wspomnień Angeli Merkel media cytują fragmenty książki poświęcone Donaldowi Trumpowi. Była kanclerz Niemiec pisze między innymi o pierwszym spotkaniu z 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych, wspomina także rozmowę z papieżem Franciszkiem, podczas której poprosiła go o radę, jak porozumieć się z Trumpem.

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Źródło:
Politico, Reuters, PAP, tvn24.pl

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Po dwa lata więzienia dostali oskarżeni w procesie w sprawie pożaru w koszalińskim escape roomie, gdzie zginęło pięć nastoletnich dziewczyn. W Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadł wyrok w sprawie tragedii, do której doszło w styczniu 2019 roku.

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Potwierdzono śmierć kolejnej turystki w Vang Vieng, popularnym, laoskim kurorcie. To już czwarty zgon, do jakiego doszło tam w ostatnim czasie. Zmarła to 19-letnia Australijka. Dziewczyna najpewniej zatruła się metanolem. Władze ostrzegają podróżujących przed spożywaniem lokalnego alkoholu.  

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Źródło:
BBC, CNN
Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przedstawiamy oświadczenie redakcji TVN24 w związku z decyzją przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary pieniężnej za reportaż "29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza", pokazujący działalność Tadeusza Rydzyka. 

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Źródło:
TVN24

Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

Źródło:
TVN24

Łącząc ich najlepsze cechy, byliby pewnie idealnym kandydatem prezesa PiS w najbliższych wyborach prezydenckich. Zaufanie i lojalność, prezencja, młodość i świeżość, doświadczenie w politycznej walce, siła... - To są cztery dobre kandydatury - oceniał w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Jacek Sasin. Ale... - Musimy wybrać jedną - dodał.

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Źródło:
tvn24.pl

Najdroższa ulica handlowa świata znajduje się teraz w Mediolanie. To Via Monte Napoleone - donosi CNN. Możemy tu zrobić zakupy w sklepach takich marek jak Gucci, Chanel, Hermes, Versace, Cartier, Bottega Veneta, czy Celine. Do tej pory królowała nowojorska Piąta Aleja, czyli Upper Fifth Avenue.

Nowa najdroższa ulica świata

Nowa najdroższa ulica świata

Źródło:
CNN

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl