"Pod szantażem większość zgodzi się na wszystko". Seks z dziewczynami z "Babińca"

Seks z dziewczynami z Babińca
Seks z dziewczynami z Babińca
tvn24
"Babiniec" to kobiecy oddział więzienia przy ul. Kleczkowskiej we Wrocławiu tvn24

Dziennikarze śledczy "Superwizjera" dotarli do więźniarek z wrocławskiego "Babińca". Z relacji osadzonych wynika, że w zakładzie karnym kobiety były wykorzystywane m.in. jako prostytutki dla innych więźniów, którzy mieli dobre układy ze strażnikami i pieniądze.

"Babiniec" to kobiecy oddział więzienia przy ul. Kleczkowskiej we Wrocławiu. Przebywa tam ok. 100 kobiet.

Wino bordeaux i dwa kieliszki

Jedną z nich jest Katarzyna B., która trafiła do zakładu z powodu podejrzeń o wyłudzenie kredytu. Podczas pobytu pomagała w więziennej kaplicy.

Jak opowiada dziennikarzom "Superwizjera", pewnej niedzieli została zaprowadzona do kaplicy, gdzie jeden z pracowników złożył jej ofertę świadczenia usług seksualnych. - Jak zawsze przyszedł po mnie przed godziną dziewiątą i przyprowadził mnie do kaplicy. Zdziwiło mnie, że o tej porze w kaplicy w niedzielę zawsze był jeszcze ktoś. W tę niedzielę nie było nikogo - wspomina.

- Wszedł, zamknął drzwi na klucz. W drugim pomieszczeniu, jak weszłam, stał stolik. Na tym stoliku wino bordeaux czerwone, dwa kieliszki, ciastka i świeczka. Dokładnie wiedziałam, o co w tym wszystkim chodzi - relacjonuje.

- Nie dawał za wygraną. Powiedział, że jeśli teraz się zdecyduje na coś, to pewnie będzie mi dobrze i pewnie szybko wyjdę. Używał swojej władzy; że ma mnóstwo znajomości; że jest w stanie zniszczyć każdego - mówi.

Zgodnie z relacją kobiety, gdy odmówiła, doszło do szarpaniny. Ostatecznie mężczyzna odpuścił, bo - jak mówi Katarzyna B. - mógł się przestraszyć, że użyje przycisku wzywającego pomoc.

- Ja nie wiedziałam, co mam teraz z tym zrobić. Dodatkowo zdawałam sobie sprawę z tego, że tylko ja się temu sprzeciwiam - opowiada kobieta. - Byłam przerażona, bałam się, że nie wyjdę z tego więzienia - dodaje.

Katarzyna B. napisała list do prokuratury. Szczegółowo opisała w nim sytuację, do której doszło w kaplicy. Przedstawiła też historię innej osadzonej, która w trakcie pobytu w więzieniu zaszła w ciążę. B. zwróciła uwagę, że ojcem może być ten sam pracownik kaplicy. Strażnik, który pracował wtedy w więzieniu, przyznaje w rozmowie z "Superwizjerem", że sprawa osadzonej, która zaszła w ciążę, odbiła się w więzieniu szerokim echem.

Katarzyna B. w liście przedstawiła w złym świetle pracowników więzienia, a w więzieniu korespondencja podlega ścisłej cenzurze. Jak opowiada kobieta, list musiała więc przekazać nielegalną drogą, by trafił do prokuratury. - W życiu nie myślałam, że służba więzienna za wszelką cenę będzie blokowała, żeby to pismo nigdy nie wyszło do prokuratury. List został przekazany przez osoby, które przynoszą jedzenie i ktoś ten list przekazał na zewnątrz. Na zewnątrz został wysłany - opowiada.

Gdy trafił do prokuratury, więźniarki wezwano na przesłuchanie. Wszystkie opisywały pracownika kaplicy w samych superlatywach. Jedna z osadzonych przyznała, że w trakcie odbywania kary zaszła w ciążę. Odmówiła jednak podania danych ojca. Jak zeznała, do zapłodnienia doszło w trakcie widzenia. Śledczy nie zdecydowali się zbadać okoliczności sprawy.

Informacja o działaniach prokuratury bardzo szybko rozeszła się po więzieniu na ul. Kleczkowskiej. Katarzyna B. opowiada, że bała się możliwych konsekwencji, dlatego poprosiła o przyznanie ochrony. Kiedy prowadzący śledztwo zignorowali jej prośbę, ze strachu odmówiła dalszych zeznań. Sprawa została więc umorzona w 2009 r.

Seks z dziewczynami z Babińca, cz.2
Seks z dziewczynami z Babińca, cz.2 tvn24

Korupcja i nie tylko

Dwa lata później w zakładzie karnym przy ul. Kleczkowskiej wybuchła afera. CBŚ zatrzymało funkcjonariuszy służby więziennej. Ujawnione zostały przypadki współpracy pomiędzy strażnikami i osadzonymi.

- To, że my bierzemy łapówki od "złodziei", to nie patologia, to normalka. Takie praktyki to codzienność. Sądzę, że ok. 30-40 proc. funkcjonariuszy ochrony w naszym ZK (zakładzie karnym) bierze łapówki za "usługiwanie" osadzonym. Wtedy pomyślałem sobie, że też zacznę brać od "złodziei" (...) Na oddziałach po godz. 15 dzieją się cuda. Złodzieje z różnych cel odwiedzają się, piją wtedy alkohol, niejednokrotnie ćpają. Nadto niektóre cele swoim wyposażeniem przypominają przytulne mieszkania. Takie przywileje dla "złodziei" kosztują - zeznawał wtedy jeden ze strażników.

W relacjach dotyczących afery w więzieniu na ul. Kleczkowskiej pojawia się jednak nie tylko wątek korupcji. Dziennikarze "Superwizjera" dotarli do mężczyzny, który odsiadywał tam karę za działalność w zorganizowanej grupie przestępczej.

- To, że dziewczyny były wykorzystywane seksualnie, to wiem na milion procent - mówi.

- (Funkcjonariusze) dziewczynami handlowali za 200 zł. Dziewczyny nie dostawały żadnej kasy do ręki. Kawę, fajki... To wszystko. Kto na tym zarabiał? Klawisz - dodaje.

"Seks z dziewczynami z Babińca". Dyskusja cz.1
"Seks z dziewczynami z Babińca". Dyskusja cz.1 tvn24

"Cuda się działy w kryminale"

"Superwizjerowi" udało się znaleźć strażnika, który przyznaje, że kobiety z "Babińca" rzeczywiście często, zwykle pod pretekstem wykonania jakiejś pracy np. pomocy przy sprzątaniu, wyprowadzano w celach seksualnych. Do sytuacji miało dochodzić popołudniami, gdy administracja wychodziła z pracy.

- Cuda się działy w kryminale - opowiada strażnik. - To wyszło po wszystkim. Jak to się działo, to było zamiatane pod dywan - mówi o procederze. - Oni prowadzili dziewczyny do łaźni. Przynosili przepustki pod jakimś tam pretekstem i oddziałowa wydawała. Nie wiedziała, co się potem z tą dziewczyną dzieje - relacjonuje.

- Okazuje się, że na to, czemu ja się sprzeciwiłam, panowało ogólne przyzwolenie i wszyscy byli z tego zadowoleni - mówi Katarzyna B. - To nie jest możliwe, żeby przyjść do celi, wyciągnąć osadzoną i gdzieś ją przeprowadzić - podkreśla, dodając, że w "Babińcu" takie przypadki zdarzały się "bardzo często".

- Przychodzi oddziałowy i mówi, że potrzebuje osoby, żeby posprzątać salę w szpitalu, bo jakiejś tam osoby, która miała to zrobić, nie ma albo jest chora. Po czym za dwie, trzy godziny taka osoba jest przyprowadzana z powrotem. To nikogo nie dziwiło, nikt nie weryfikuje, w jakie ona miejsce poszła i co ona tam robiła - opowiada.

Katarzyna B. mówi, że większość kobiet zgadzała z powodu presji wywieranej przez strażników. - Myślę, że większość tego nie chciała, ale pod szantażem, że może się nam stać krzywda; że możemy nie dostać paczki i masy innych rzeczy, których są w stanie nam zabronić, większość zgodzi się na wszystko - ocenia.

Raz za 50 zł, raz za 100 zł

Ponad miesiąc temu prokuratura, która zajmowała się sprawą afery w więzieniu na ul. Kleczkowskiej, skierowała kolejny akt oskarżenia. Jednemu ze strażników, Arturowi K., postawiono zarzut, że przyjął pieniądze za umożliwienie osadzonemu odbycia stosunków seksualnych z kobietami osadzonymi w "Babińcu".

Jeden z więźniów zeznał, że skorzystał z możliwości dwukrotnie. - Ja się dowiedziałem, że on (Artur K.) może załatwić dziewczyny z "Babińca". Chodziło o dobrowolne współżycie z nimi. Poszedłem do Artura i spytałem, czy jest możliwość, aby przyprowadził jakąś dziewczynę. Powiedział, że tak, za 50 zł. Ja dwukrotnie skorzystałem z takiej możliwości. Raz było to za 50 zł, raz za 100 zł - wynika z jego zeznań. Jak opowiedział, najpierw przekazywał Arturowi K. pieniądze. Ten prosił oddziałowego, by zaprowadził więźnia do pustej celi, gdzie następnie przyprowadzano kobietę. - Nie znam jej danych. Odbyliśmy stosunek seksualny. Ja myślę, że ona zgodziła się za pieniądze, które otrzymywała od oddziałowego. Ten proceder był powszechnie znany wśród "złodziei" - relacjonował.

Z informacji prokuratury wynika, że w trwającym wciąż śledztwie zlecono policji analizę akt kilku zakończonych już postępowań pod kątem kontaktów seksualnych pomiędzy osadzonymi.

"Seks z dziewczynami z Babińca". Dyskusja cz.2
"Seks z dziewczynami z Babińca". Dyskusja cz.2 tvn24

"Seks, wiadomo, był płatny"

Dziennikarze "Superwizjera" dotarli do jeszcze jednego byłego więźnia, który opowiada, że w zakładzie na ul.Kleczkowskiej można było załatwić wszystko - od papierosów po dziewczyny. Jak mówi, za stosunek płaciło się od 100 do 300 zł.

- Chętne dziewczyny godziły się na takie przechadzki, w cudzysłowie mówiąc (...) Tam już czekał jakiś tam klient tej dziewczyny, który się po prostu miał z nią kochać. Uprawiali seks. Seks, wiadomo, był płatny - wspomina. - Taka dziewczyna szła na to, bo miała obiecane, przykładowo, jakieś tam przepustki, jakąś tam szybszą, lepszą opinię, wnioski nagrodowe - dodaje.

Zgodnie z jego relacją, gdy jedna z osadzonych zrezygnowała ze świadczenia usług seksualnych, została zmuszona do kontynuowania procederu. - Dostała propozycję, by spotykać się w celach seksualnych. Na początku się zgodziła, bo miała bardzo trudną sytuację (...) Później po prostu zrezygnowała z tego procederu, nie chciała, więc później została zmuszona. Z tego względu, że mówiono jej, że będzie miała pogorszoną opinię w zakładzie karnym; że na pewno nie będzie mogła wyjść na wokandę. No i niestety, zgodziła się na dalsze współżycia - opowiada.

Po kilku dniach poszukiwań reporterom "Superwizjera" udało się odnaleźć kobietę. Zaprzecza, by kiedykolwiek składano jej propozycje świadczenia usług seksualnych. Zaznacza równocześnie, że może znów trafić do więzienia i nie chce mieć trudności.

"Superwizjer" zapytał obecne władze więzienia, czy na terenie zakładu prowadzono postępowania w związku z możliwym wykorzystywaniem seksualnym osadzonych. Rzecznik odpowiedział, że dyrekcja nie odbierała nigdy takich sygnałów i co za tym idzie - postępowań nie prowadzono.

Dziennikarze nie otrzymali zgody na wejście na teren więzienia w celu nagrania materiałów. Jako powód podano remonty.

Autor: mw,kg/mtom / Źródło: Superwizjer

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki przez prawie 200 dni miał zajmować luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym oddalonym o pięć kilometrów od jego domu. Według posła PiS Kazimierza Smolińskiego jego pobyt mógł być spowodowany utrudnioną komunikacją po mieście. - W Gdańsku pięć kilometrów to podobnie jak w Warszawie, jest duży ruch przecież - powiedział w "Kropce nad i". - Nigdy bym nie wpadł na to, żeby wynająć hotel pięć kilometrów od swojego miejsca zamieszkania i żeby Sejm za ten hotel zapłacił - mówił z kolei Tomasz Trela (Nowa Lewica).

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Źródło:
TVN24

Na polecenie premiera Donalda Tuska polskie placówki i dyplomaci są w gotowości do pomocy naszym obywatelom. Gdyby Donald Trump nakazał przeprowadzić masowe deportacje osób przebywających w USA nielegalnie, mogłoby to dotknąć również Polaków. - Władze Chicago zabroniły policji i służbom miejskim pytania o status imigracyjny - uspokaja Łukasz Dudka, szef największej gazety polonijnej w USA.

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

"Policja w Chicago nie ma prawa zapytać nikogo o status imigracyjny. Miasto wydało nawet broszurę"

Źródło:
Fakty TVN

Pożar składowiska odpadów w Płoszowie niedaleko Radomska. Jak poinformowali strażacy, palą się niebezpieczne odpady. Ratownicy zaapelowali, by mieszkańcy nie otwierali okien.

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców z warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

- My, Polacy, wobec niestety tak podzielonej Europy, bardzo potrzebujemy Donalda Trumpa. My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją - mówił w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL). Przypomniał też nieprzychylne słowa Donalda Tuska na temat Trumpa. - Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? - powiedział.

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

Źródło:
TVN24

Cztery tysiące żołnierzy z Korei Północnej, czyli blisko 40 procent ze wszystkich wysłanych przez reżim do walki przeciwko Ukraińcom, zostało wyeliminowanych z działań bojowych - podaje BBC, powołując się na doniesienia zachodnich urzędników. W ciągu ostatnich trzech miesięcy zginęło prawdopodobnie około tysiąca z nich.

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

Źródło:
BBC, PAP

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP Rafał Trzaskowski pokazał na spotkaniu z wyborcami w Szczecinie fakturę za wynajęcie sali na spotkanie z Karolem Nawrockim, którą uregulowało biuro poselskie Czesława Hoca (PiS). - Oni się niczego nie nauczyli. Dlatego musimy zamknąć sprawę rozliczeń jak najszybciej - mówił Trzaskowski. Powiedział też, co zrobi pierwszego dnia prezydentury, gdy wygra wybory.

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Trzaskowski pokazuje fakturę za salę dla Nawrockiego. "Oni się niczego nie nauczyli"

Źródło:
TVN24, PAP

Na spotkaniu wyborczym w Nowym Sączu z kandydatem PiS na prezydenta RP Karolem Nawrockim sympatycy prawicy znów skandowali okrzyki wymierzone w premiera. - Nie boimy się Tuska, a jak ktoś ma problemy ze słuchem, to do laryngologa - stwierdził prezes IPN, reagując na hasło wykrzykiwane przez publiczność.

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Źródło:
TVN24

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

Proboszcz ogłosił z ambony, że w wizytach duszpasterskich będzie go wspierał "serdeczny przyjaciel". Okazało się, że chodzi o Dariusza L., podejrzanego o molestowanie dziewięciorga dzieci. Mężczyzna miał dotykać jedno z dzieci po pośladkach podczas lekcji religii. Kuria przeprasza "wszystkich, których ta sprawa zaniepokoiła lub dotknęła".

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Źródło:
tvn24.pl / Dziennik Zachodni

Ministra ds. równości Katarzyna Kotula, odnosząc się publikacji portalu Strefa edukacji na temat kontrowersji wokół jej wykształcenia, oświadczyła, że ma wykształcenie wyższe licencjackie. - Nie jestem magistrem i nigdy nie ubiegałam się o stanowiska tego wymagające - podkreśliła.

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Kotula: nie mam tytułu magistra, ale posiadam wykształcenie wyższe

Źródło:
PAP

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Według władz zginęło co najmniej 12 osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko, zginęły w wyniku ataku nożownika w parku w bawarskiej miejscowości Aschaffenburg - poinformowała w środę niemiecka policja. Kilka osób zostało rannych, w tym dwie poważnie. Podejrzany mężczyzna został zatrzymany. To 28-latek z Afganistanu, który - jak donosi "Spiegel" - mieszkał w ośrodku dla azylantów.

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Źródło:
PAP, Reuters, Bild

Trzy osoby, w tym dwoje pracowników Sądu Okręgowego w Łodzi, zostało zatrzymanych w śledztwie dotyczącym oszustw i prania brudnych pieniędzy. Jak poinformowała prokuratura, według szacunków z sądu zniknęło blisko milion złotych. Możliwe jednak, że po doszacowaniu suma strat będzie większa.

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Źródło:
TVN24, PAP

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Kto i po co osłupkowuje gotowe miejsca parkingowe? Takie pytanie zadała lokalnej grupie w mediach społecznościowych mieszkanka Saskiej Kępy. Za wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu stoją stołeczni drogowcy, którzy wyjaśnili, jaki jest ich powód.

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę, 22 stycznia, euro spadło poniżej poziomu 4,23 złotego. Oznacza to, że kurs euro znalazł się na najniższym poziomie od pięciu lat. Jak wskazali analitycy, została przełamana pewna symboliczna bariera.

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Muzyk disco polo Łukasz Obszyński, znany jako DJ Yogas, miał 39 lat. Zginął w wypadku w Werbkowicach (Lubelskie), gdzie zderzył się czołowo z wojskową ciężarówką. Muzyka żegna zespół Energy Girls, z którym grał w latach 2017-22.

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci zatrzymali 32-latka podejrzanego o gwałt i psychiczne znęcanie się nad dwiema kobietami. Ofiary same zgłosiły swojego oprawcę funkcjonariuszom. - Były przez niego zastraszane, poniżane, a ich codzienne życie zmieniało się w piekło - opisała starszy aspirant Aleksandra Freus z wrocławskiej policji.

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

Źródło:
PAP

Policja w Houston w Teksasie ma duży kłopot ze szczurami, które spożywają narkotyki skonfiskowane i przechowywane w magazynach. Nawet deratyzatorzy nie radzą sobie z plagą. Do tej pory gryzonie miały wpływ na bieg przynajmniej jednej bieżącej sprawy.

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Źródło:
PAP, CBS News
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zaledwie miesiąc temu zapadła decyzja o ich misji wojskowej w Polsce. Dziś norweskie F-35 są już u nas i pomagają w ochronie wschodniej flanki NATO. Ich piloci stacjonują w bazie w Krzesinach pod Poznaniem, gdzie ćwiczą razem z polskimi pilotami. 

Norweskie F-35 pomagają w ochronie polskiego nieba. "Nasze dyżury trwają 24 godziny na dobę"

Norweskie F-35 pomagają w ochronie polskiego nieba. "Nasze dyżury trwają 24 godziny na dobę"

Źródło:
Fakty TVN

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP

W środę strażacy z Konina w Wielkopolsce otrzymali zgłoszenie o osobie przymarzniętej do tafli wody w miejscowości Drążno-Holendry. Zdaniem strażaków kobieta musiała już tam leżeć od dłuższego czasu. Stwierdzono zgon. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

- Po raz kolejny można było usłyszeć i zobaczyć, dlaczego z taką determinacją walczyłem wspólnie z innymi demokratami w Polsce, żeby tych ludzi odsunąć od władzy - mówił premier Donald Tusk, odpowiadając z mównicy Parlamentu Europejskiego krytykującym go w czasie debaty politykom polskiej opozycji. Wcześniej w środę szef rządu przedstawiał priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE. Po nim głos zabrał między innymi europoseł PiS Patryk Jaki, który utrzymywał, że Tusk "dla konkurencji politycznej ogłosił Norymbergę". - Ursula von der Leyen namaściła pana na polskiego premiera i od tego czasu zachowuje się pan jak niemiecki namiestnik - mówiła Anna Bryłka z Konfederacji.

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

Źródło:
TVN24, PAP

Kierowcy na terenie siedmiu województw powinni zachować szczególną ostrożność. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed gęstą mgłą. W kolejnych dniach możliwe są marznące opady, a także silny wiatr.

Niebezpieczne godziny. Ostrzeżenia IMGW w kilku województwach

Niebezpieczne godziny. Ostrzeżenia IMGW w kilku województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Ośmioletnia kotka o imieniu Mittens w ciągu 24 godzin trzy razy leciała samolotem między Nową Zelandią a Australią. Pracownicy lotniska nie zauważyli klatki ze zwierzęciem podczas rozładunku luku bagażowego.

Kot został w samolocie. Odbył trzy podróże w ciągu doby

Kot został w samolocie. Odbył trzy podróże w ciągu doby

Źródło:
BBC
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w niedzielę, 26 stycznia, zagra już po raz 33. Na błoniach Narodowego stanęła scena, miasteczko i główne studio. Dzień wcześniej, w sobotę, wystartują stamtąd uczestnicy Biegu "Policz się z cukrzycą". Organizacja Finału WOŚP i towarzyszących wydarzeń spowoduje zmiany w ruchu i parkowaniu.

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Na błoniach Narodowego stanęła scena WOŚP. Od soboty zmiany w ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę, 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę, wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24