Siedem aut spłonęło ubiegłej nocy w Bielawie koło Długołęki. Przed godziną 2.00 wybuchł pożar na prywatnej posesji. Jego przyczyny ustali policja.
- Zgłoszenie o pożarze otrzymaliśmy o godzinie 1.50. Walka z ogniem trwała ponad godzinę. Na szczęście nikt nie został ranny – informuje Krzysztof Gielsa, rzecznik dolnośląskiej straży pożarnej.
Na sprzedaż
Ogień rozprzestrzenił się na prywatnej posesji, na której znajdowały się samochody sprowadzone z zagranicy. Były przeznaczone na sprzedaż.
Spłonęło sześć samochodów osobowych i jeden dostawczy. Pojazdy nie były jeszcze zarejestrowane w Polsce.
Strażacy nie chcą spekulować o przyczynach pożaru.
- Te wyjaśniają policjanci. W sprawie zostanie też powołany biegły z dziedziny pożarnictwa - przyznaje Kamil Rynkiewicz z dolnośląskiej policji.
Autor: igp/dr/par/k / Źródło: TVN24 Wroclaw
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | M. Cepin