We wtorek po południu uwagę kierowcy samochodu kurierskiego zwrócił dziwnie poruszający się - na drodze krajowej łączącej Prudnik z Głuchołazami - samochód osobowy. Kurier podejrzewał, że kierowca może być pijany, postanowił go zatrzymać.
Czytaj też: "Stój, policja! Stój, bo strzelam!". Nagranie z policyjnego pościgu
Policja: szybka wymiana informacji i pościg transgraniczny
Po zablokowaniu drogi przez kuriera, kierowca porzucił swój pojazd. Wbiegł na jedno z podwórek, z którego odjechał zaparkowanym tam samochodem osobowym z przyczepką. Ruszył w kierunku Prudnika.
Mężczyzna jechał w kierunku przejścia granicznego z Czechami. Dlatego o sprawie powiadomiono też czeskie służby. - Nastąpiła szybka wymiana informacji. Czescy policjanci wiedzieli o pościgu transgranicznym - relacjonuje Spyrka.
Czesi zorganizowali blokadę, za mężczyzną ruszyły też radiowozy polskiej policji. Kierowcę udało się zatrzymać. - 22-latek z powiatu nyskiego był trzeźwy. Okazało się, że ma aktywny zakaz prowadzenia pojazdów. Pobrano mu krew do badań, by sprawdzić, czy nie był pod wpływem innych substancji odurzających - podaje rzecznik prudnickiej policji. I dodaje: - Mężczyzna został zatrzymany do dyspozycji czeskiej prokuratury.
Autorka/Autor: akr/ tam
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja Prudnik