W auto Rafała Dutkiewicza uderzył tramwaj. - Jadący do pracy prezydent nie ustąpił pierwszeństwa - poinformował Arkadiusz Filipowski, rzecznik wrocławskiego magistratu. Do wypadku doszło na ul. św. Jadwigi we Wrocławiu. Dutkiewicz ma złamanie w okolicach miednicy, był trzeźwy.
- Po godzinie 6 rano nissan pathfinder prezydenta został uderzony w bok przez tramwaj - informuje Arkadiusz Filipowski, rzecznik urzędu miejskiego we Wrocławiu. Jednak jak podkreśla, do zdarzenia doszło prawdopodobnie z winy Rafała Dutkiewicza, który nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu pojazdowi MPK. W dodatku prezydent wyjeżdżał z miejsca objętego zakazem ruchu w obu kierunkach, ale wjeżdżać mogą tam samochody upoważnione. - W istocie jest tam zakaz. Prezydent złamał przepisy - przyznaje Filipowski.
Złamanie w okolicach miednicy
Pasażerom tramwaju nic się nie stało, natomiast Dutkiewicz trafił do szpitala, gdzie poddany został serii badań. - Prezydent doznał urazu lewego biodra, ma złamaną kość w obrębie miednicy. To dość poważny uraz i na pewno będzie wymagał kilkutygodniowego leczenia - przyznał płk. lek. med. Grzegorz Stoiński z 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. I dodał, że pacjent prawdopodobnie zostanie w szpitalu. Włodarz stolicy Dolnego Śląska w chwili wypadku był trzeźwy.
Lekarz o stanie pacjenta:
Ubolewa i przeprasza
Jak zaznaczył rzecznik magistratu, Dutkiewicz ze szpitala wyraził ubolewanie w związku z wypadkiem, odpowiedzialność bierze na siebie. - Słowa przeprosin kieruje przede wszystkim w stronę motorniczego oraz pasażerów tramwaju - poinformował Filipowski.
Prezydent został ukarany mandatem wysokości 500 złotych i 11 punktami karnymi.
Do zderzenia prezydenckiego samochodu z tramwajem doszło na ul. św. Jadwigi we Wrocławiu:
Autor: tam//ec / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: prw.pl | Radio Wrocław