Prezydenci Polski i Czech obejrzą wspólnie z trybun wrocławskiego stadionu spotkanie swoich drużyn. Sobotni mecz zdecyduje o awansie do ćwierfinału Euro 2012.
Na tak ważnym meczu nie może zabraknąć ani Bronisława Komorowskiego ani Vaclava Klausa. W ostatniej kolejce grupy A reprezentacja Polski zmierzy się z Czechami. Obie drużyny walczą o awans do ćwierćfinału Euro 2012. Wszystko rozstrzygnie się w sobotę.
Bronisław Komorowski z biało-czerwonym szalikiem na szyi oglądał oba występy Polaków na Stadionie Narodowym. Vaclav Klaus do tej pory nie pojawił się na żadnym ze spotkań czeskiej reprezentacj we Wrocławiu.
Obaj prezydenci spotkają się jednak na Stadionie Miejskim, by kibicować swoim drużynom. Razem z nimi na trybunach zasiądzie około 40 tys. osób.
Walka o awans
Mecz Polski z Czechami rozpocznie się w sobotę o 20.45. Polacy, aby awansować do ćwierćfinału, muszą to spotkanie wygrać. Czechom wystarczy remis.
Autor: ansa / Źródło: tvn24.pl