"Jestem dumny z Wrocławia i jego mieszkańców. Wiele mamy dobrego do zrobienia. Wrocław jest najważniejszy! A... i nigdzie się nie wybieram" - w ten sposób Rafał Dutkiewicz komentuje informacje o ewentualnym transferze do PO i zastąpieniu Donalda Tuska na stanowisku premiera.
- Faktycznie, prezydent korzysta z Twittera. I tym kanałem chciał dotrzeć do wszystkich zainteresowanych jego zaproszeniem do Warszawy - przyznał Arkadiusz Filipowski, rzecznik wrocławskiego magistratu. - To najświeższe odniesienie się do sytuacji - dodał.
W środę "Gazeta Wyborcza" napisała, że Rafał Dutkiewicz rozmawiał z premierem Tuskiem m.in. o jego wstąpieniu do Platformy. Według informatora gazety, propozycja przystąpienia do partii padła już dawno i została przyjęta. Takie informacje zdementował Paweł Graś, sekretarz PO.
Według niego spotkanie Rafała Dutkiewicza z premierem Donaldem Tuskiem, "było poświęcone wyborom samorządowym i planom związanym z rozwojem Wrocławia i Dolnego Śląska".
- Rozmowa dotyczyła także projektu Europejskiej Stolicy Kultury. Żadne decyzje dotyczące członkostwa Dutkiewicza w PO nie zapadły - zaznaczył we wtorek w rozmowie z PAP sekretarz generalny PO. Jak twierdzą dziennikarze gazety, propozycja współpracy miała zostać przyjęta.
Coś na rzeczy
Według Faktów TVN, w trakcie poniedziałkowego spotkania rozmawiano nie tylko o transferze do PO. Dutkiewicza miał być też wymieniany jako ewentualny następcy Donalda Tuska. Miałby go zastąpić, gdyby obecny szef rządu objął stanowisko szefa Rady Europejskiej.
Autor: dr / Źródło: TVN24 Wrocław, PAP, Gazeta Wyborcza
Źródło zdjęcia głównego: Twitter