Dzwoni alarm. Niczym strażacy lub antyterroryści, z bazy wybiega ekipa Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Na sygnale, przez miasto pędzą na interwencję. - Znowu zapchana kanalizacja - mówi na miejscu jeden ze specjalistów. O ich pracy MPWiK przypomina w... spocie reklamowym.
Pomysłowość wrocławian w kwestii rzeczy wyrzucanych do ubikacji nie zna granic. Specjaliści od udrażniania rur z MPWiK często przecierają oczy ze zdziwienia.
- Waciki, podpaski, foliowe worki, gruz, olej to już standard, ale jak znaleźliśmy całego kurczaka, to naprawdę nie mogliśmy uwierzyć - opowiada Konrad Antkowiak z MPWiK - Takie rzeczy to już przekroczenie granicy, stąd pomysł na spot. By zacząć uświadamiać ludzi, że ubikacja to nie kosz na śmieci - dodaje.
- Chcemy pokazać, jak wygląda codzienna praca przy udrażnianiu rur, które są zapchane przez śmieci wyrzucane przez wrocławian - tłumaczy Antkowiak.
Rok na zmianę podejścia
Spot i cała kampania będzie realizowana w mediach lokalnych i internecie do końca roku. Film to koszt ponad 10 tys. zł, a całej kampanii, czyli ulotek, banerów, spotu radiowego i naklejek - Kilkadziesiąt tys. zł.
- Będą również organizowane dni otwarte dla wrocławian, by sami mogli zobaczyć, co codziennie wyrzucają do rur - zapowiada rzecznik.
Autor: mnawr/r / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: MPWiK we Wrocławiu