Poranny spacer dla zdrowia brzegiem Bobru skończył się lodowatą kąpielą. - 76-latek poślizgnął się na kamieniach, wpadł do wody i przepłynął 200 metrów - opowiadają strażacy, którzy przyjechali mu z pomocą.
- Mężczyzna wybrał się na poranny spacer brzegiem Bobru - opowiada Rafał Warężak z bolesławieckiej policji.
76-latek po chwili się jednak zmęczył. Postanowił siąść na kamieniu, żeby odpocząć, ale niefortunnie się poślizgnął i wpadł wprost do lodowatej wody.
"Przepłynął 200 metrów z lodowatym nurtem"
Mężczyzna przepłynął z nurtem 200 metrów. Zatrzymał się dopiero na wystających z wody kamieniach.
- I w tym momencie zauważyli go inni spacerowicze, którzy wezwali pomoc - opowiada Warężak. 76-latek wydostał się na brzeg jeszcze przed przybyciem strażaków.
Mężczyzna został przewieziony do szpitala.
Autor: ks/bieru/par/k / Źródło: TVN24 Wroclaw
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | Andrzej Stefanczyk