"Brud i syf", "szafki pamiętające czasy wojny". Pokazują, jak wygląda zaplecze komisariatu

Policjanci pokazują jak wygląda zaplecze w jednym z komisariatów
Warunki panujące w jednym z wrocławskich komisariatów
Źródło: Patryk Tomaszewski
Brudna muszla klozetowa i posadzka wokół niej, błoto w brodziku, zardzewiałe i odrapane szafki, wszechobecny brud i bałagan - tak wyglądają pomieszczenia socjalne w jednym z wrocławskich komisariatów. - Nikt nie widzi problemu, z jakim my spotykamy się codziennie - żalą się funkcjonariusze. A ich szefowie zarządzili wielkie sprzątanie i wyjaśnienie sytuacji.

Zdjęcia - pokazujące, jak wyglądają pomieszczenia socjalne w komisariacie Wrocław-Fabryczna - umieścił Patryk Tomaszewski, aktywista społeczny. Zrobił to na prośbę policjantów, którzy poprosili o opublikowanie fotografii. By wszyscy przekonali się w jakich warunkach mundurowi pracują.

"Brud i syf"

"Nikt nie chce nam pomóc i niestety jest tak, a nie inaczej. Wiecznie na wszystko ma brakować pieniędzy (...). Chodzi o nasze szatnie. Pamiętają one chyba jeszcze czasy wojny, brud, syf, pozastawiane drogi ewakuacyjne i te stare śmierdzące, metalowe, zardzewiałe szafki na ubrania" - opisali swój problem funkcjonariusze z komisariatu Wrocław-Fabryczna.

Twierdzą też, że nie mają gdzie po pracy umyć rąk, wziąć prysznica czy skorzystać z toalety. I rzeczywiście na opublikowanych fotografiach widać brudną muszlę klozetową, lepiącą się od brudu podłogę, błoto w brodziku, zardzewiałe i odrapane szafki i walające się bez ładu sprzęty.

- Policjanci zgłaszali tę sprawę. Jednak bagatelizowano to. Bałagan panuje tam od kilkunastu lat. Zrobił się tak duży syf, że sprzątaczki nie chcą tam zaglądać - podkreśla Tomaszewski.

Będą wielkie porządki

Co na obrazki z komisariatu przełożeni wrocławskich policjantów? - Te zdjęcia przede wszystkim pokazują bardzo duże zaniedbania w zakresie utrzymania czystości tych pomieszczeń socjalnych i zaniedbania, do których tak naprawdę nigdy nie powinno dojść - podkreśla asp. sztab. Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji.

I jak przyznaje po zapoznaniu się z fotografiami pełniący obowiązki komendanta miejskiego policji "polecił natychmiast" wyjaśnienie wszystkich okoliczności zaistniałej sytuacji. Zgodnie z poleceniem ustalone mają być też osoby, które doprowadziły zaplecze do takiego stanu. - W tej chwili trwają czynności mające na celu przywrócenie pomieszczeń do właściwego stanu. Tak by policjanci mieli normalne warunki do korzystania zarówno z szatni, jak i z armatury sanitarnej - mówi Petrykowski. I dodaje: wcześniej nie mieliśmy sygnałów o tej sytuacji.

Mundurowi, za pośrednictwem aktywisty społecznego, pokazują warunki panujące w komisariacie Wrocław-Fabryczna:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: