Policjanci dostali zgłoszenie, że styl jazdy jednego z kierowców może wskazywać na to, że jest pijany. Gdy zatrzymywali mężczyznę, ten stracił panowanie nad samochodem i wjechał w radiowóz.
W środowy wieczór policjanci odebrali zgłoszenie od zaniepokojonego kierowcy. Z informacji wynikało, że w kierunku Grodkowa jedzie pijany kierowca.
- Świadek jadący za podejrzanym audi zauważył niebezpieczną jazdę kierowcy. Mężczyzna miał poruszać się całą szerokością jezdni i stwarzał realne zagrożenie dla innych użytkowników dróg - relacjonuje sierż. sztab. Patrycja Kaszuba z policji w Brzegu.
On pijany, ona też
Funkcjonariusze ruszyli na poszukiwania. Chcieli jak najszybciej zatrzymać i skontrolować kierowcę audi. Zauważyli go kilkaset metrów za Grodkowem. - Gdy zatrzymali radiowóz kierowca samochodu osobowego stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w radiowóz - informuje Kaszuba. Okazało się, że mężczyzna był pijany. Badanie wykazało, że w organizmie miał ponad 1,5 promila alkoholu. Jego pasażerka także była pod wpływem alkoholu. Na jaw wyszło też, że 26-latek nigdy nie miał prawa jazdy.
Jak informuje policjantka życiu i zdrowiu mundurowych nic nie zagraża. Kierowca musi liczyć się z zarzutem spowodowania wypadku pod wpływem alkoholu. Grozi mu nie mniej niż trzy lata więzienia.
Do zdarzenia doszło w Grodkowie:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Opolska policja