- Fantastycznie, takich dróg powinno być więcej. Jesteśmy jedną nogą w Europie - cieszą się kierowcy, podróżujący nowo otwartym odcinkiem drogi S8 pomiędzy Wrocławiem a Oleśnicą.
Pierwsi kierowcy wjechali na nowy, 22-kilometrowy odcinek drogi łączącej Wrocław i Oleśnicę w sobotę.
- Droga jest bardzo ładna. Jedzie się bezstresowo i naprawdę przyjemnie - komentuje pan Mieczysław. – To jest bardzo duży skok komunikacyjny, weszliśmy na wyższy poziom i jedną nogą jesteśmy w Europie - dodaje.
- Kiedyś, żeby dojechać do Puław, musiałem przebić się przez centrum Wrocławia. Traciłem wtedy godzinę na stanie w korkach, to jakaś masakra była. Teraz widać diametralną różnicę. Dla nas, kierowców ciężarówek, jest to ogromna oszczędność czasu - cieszy się pan Bartłomiej, a wtóruje mu pan Jarosław:
- Takie drogi, które pozwalają nam szybciej dojechać i nie stać niepotrzebnie na światłach są bardzo potrzebne - mówi. - Nawet nie chodzi o to, żeby jeździć szybciej. Na takiej drodze oszczędzamy i czas, i pieniądze, oby tylko nie była płatna – dodaje.
Taniej niż zakładali
- Zakładaliśmy, że budowa tego odcinka pochłonie miliard złotych, a prace udało się nam zakończyć za ok. 565 mln złotych, czyli połowę mniej. Wszystko w niespełna dwa lata - wyliczał Michał Nowakowski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Nad drogą przebiega 16 wiaduktów, a wzdłuż trasy ciągnie się 10 kilometrów ekranów akustycznych.
Autor: gw/bieru/par
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław