Policjanci z Opola zatrzymali 27-latka, który kilkanaście dni temu zgwałcił młodą kobietę. Wcześniej miał próbować zgwałcić inną. Plany pokrzyżowała mu niedoszła ofiara, bo swoim krzykiem przepłoszyła napastnika. Teraz mężczyzna trafił do aresztu. Przyznał się do stawianych mu zarzutów.
- W nocy 24 lutego policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że na jednej z ulic niedaleko centrum miasta doszło do zgwałcenia młodej kobiety - informuje asp. Karol Brandys z biura prasowego opolskiej policji.
Przesłuchali świadków i zabezpieczali ślady. Wytypowali też potencjalnego sprawcę. Po kilku dniach mundurowi zatrzymali 27-letniego mieszkańca Opola, którego podejrzewają o dokonanie gwałtu.
Wcześniej próbował zgwałcić
Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna mógł mieć związek także z innym podobnym przestępstwem, do jakiego miało dojść w połowie listopada 2016 roku. W tamtym przypadku 27-latek miał próbować zgwałcić 25-letnią kobietę. Jednak wtedy kobieta swoim krzykiem i wołaniem o pomoc spłoszyła napastnika.
Mężczyźnie przedstawiono dwa zarzuty do których się przyznał. Decyzją sądu został aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Do zatrzymania mężczyzny doszło w Opolu:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: policja opolska