- Dziękujemy lekarzom, dyrekcji i Jurkowi Owsiakowi za sprzęt - wyliczali w czwartek wzruszeni rodzice najmniejszego na świecie dziecka, uratowanego dzięki sztucznej nerce. Owsiak odwiedził dziś chłopca. Mówił o "ogromnej satysfakcji" i w nagrodę funduje "odważnym lekarzom" nowy respirator.
W czwartek Jurek Owsiak pojawił się w legnickim szpitalu, aby pogratulować lekarzom, którzy uratowali najmniejszego noworodka na świecie. Kamil ważył nieco ponad 800 gramów i przeżył tylko dzięki odważnej decyzji lekarzy o podłączeniu go do sztucznej nerki. Ten sprzęt był w szpitalu dzięki współpracy placówki z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT.
- Satysfakcja na maksa, bardzo cieszymy się, że nasz sprzęt mógł pomóc. Dzięki temu widać naocznie, że każda złotówka wrzucona do naszej puszki to wymierna pomoc - cieszył się Jurek Owsiak.
Najlepsi lekarze na świecie
Jak wyjaśnił, dumny jest również z lekarzy, którzy podjęli decyzję o podłączeniu Kamila do sztucznej nerki. - W Legnicy mamy lekarzy, którzy zrobili coś najlepiej na świecie. Wszyscy powinni się od nich tego uczyć. Takimi sukcesami warto się chwalić - dodał podczas wizyty.
W podzięce za ich odwagę fundacja WOŚP ufundowała szpitalowi kolejny sprzęt, czyli inkubator hybrydowy. Jest to tzw. "mały szpital". W jednym urządzeniu znajduje się m.in. respirator czy pompy strzykawkowe.
Odważna decyzja uratowała Kamila
Decyzja o podłączeniu dziecka do urządzenia nie była bowiem taka oczywista. Nerki chłopca nie pracowały i jego organizm potrzebował zastępczego organu, który by go ogrzał i oczyścił. Nigdy wcześniej jednak nie podłączano do sztucznej nerki aż tak małego pacjenta. Był to swego rodzaju precedens.
- To było ryzyko, ponieważ Kamil nie miał nawet kilograma. Nie było wiadomo, jak taki malutki organizm zareaguje - przyznała dyrektor szpitala Krystyna Barcik.
"Waży prawie 4 kg"
Dziś i specjaliści, i dyrekcja szpitala wypowiadają się już spokojnie, ponieważ Kamil jest w stanie stabilnym. - Uśmiecha się, ma prawie 4 kilogramy. To wszystko, ten wczesny poród spadł na nas bardzo niespodziewanie, ale teraz wychodzimy na prostą - przyznał z ulgą Adam Wawruch, ojciec Kamila.
Prawdopodobnie w piątek dziecko zostanie wypisane do domu. - Dziękujemy wszystkim, którzy się do tego przyczynili... Lekarzom, dyrekcji, Jurkowi Owsiakowi, który ufundował sztuczną nerkę - wyliczał wzruszony ojciec.
Zaszczytny rekord
Kamil jest najmniejszym dzieckiem na świecie, którego uratowała sztuczna nerka. Poprzedni "rekordowy" przypadek to ważący 2 kilogramy noworodek z Korei Południowej.
Autor: mir\kwoj / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wroclaw