Nad swoją konkubiną miał się znęcać psychicznie i fizycznie. W końcu, jak twierdzą prokuratorzy z Legnicy (Dolnośląskie), po jednej z kłótni kobietę bił tak długo i mocno, aż zabił. Po wszystkim twierdził, że natknął się na zwłoki obcej osoby. Grozi mu dożywocie.
Wioletta N. i Paweł A. od 2015 roku byli parą. Na pewnym etapie swojego związku zamieszkali na terenie ogródków działkowych w Lubinie. W 2017 roku mężczyzna - jak relacjonują śledczy - zaczął nadużywać alkoholu. Pod wpływem alkoholu A. stawał się agresywny: awanturował się, wyzywał swoją partnerkę, szarpał ją, ciągnął za włosy, bił i groził śmiercią.
Najpierw pobił, później poszli na zakupy
Feralnego dnia, 23 sierpnia 2018 roku, para była w mieszkaniu znajomego, które A. miał wyremontować. Tam pobił swoją konkubinę.
- Świadek zdarzenia interweniował w obronie pokrzywdzonej. Po wyjściu od znajomego A. i N. udali się na stację paliw, gdzie zrobili zakupy. Wszystko nagrała kamera monitoringu - opisuje Lidia Tkaczyszyn z Prokuratury Okręgowej w Legnicy. I dodaje, że po wyjściu ze stacji paliw mężczyzna zaciągnął swoją partnerkę w okolicę ogródków działkowych.
Prokuratura: zabił, a później powiedział, że znalazł martwą kobietę, której nie zna
Tam - jak ustalili śledczy - doszło do pobicia. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez biegłych, mężczyzna miał dusić kobietę, bić ją między innymi pięściami w głowę, klatkę piersiową i brzuch. W efekcie N. doznała tak wielu obrażeń, że zmarła na miejscu. Co zrobił Paweł A.? - Wrócił na stację paliw, twierdząc, że znalazł martwą kobietę, której nie zna. Wezwani na miejsce policjanci nie uwierzyli mężczyźnie i zatrzymali go w związku z podejrzeniem, że ma związek ze śmiercią kobiety - mówi Tkaczyszyn.
Później A. zmienił swoją wersję wydarzeń. Twierdził, że odepchnął swoją partnerkę, a ta się przewróciła i zmarła. Jednak, jak podkreślają prokuratorzy, taki przebieg zdarzenia jest sprzeczny z zebranymi dowodami. W czasie, gdy miał zadawać śmiertelne ciosy, miał ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie.
"Działał z zamiarem bezpośrednim"
Mężczyzna jest tymczasowo aresztowany. Wcześniej był wielokrotnie karany.
- Paweł A. został oskarżony o to, że działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia Wioletty N., dusił ją i zadawał uderzenia pięściami oraz narzędziem w głowę, klatkę piersiową i brzuch, w wyniku czego pokrzywdzona doznała wielu obrażeń ciała, a w tym pęknięcia narządów wewnętrznych i rozerwania aorty, co doprowadziło do jej zgonu na miejscu zdarzenia - informuje prokurator. Mężczyzna oskarżony jest także o fizyczne i psychiczne znęcanie się nad konkubiną. W tym przypadku działał w warunkach recydywy.
Pawłowi A. grozi dożywocie. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Legnicy.
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock