175 cm wzrostu, 90 kilogramów wagi, krótkie włosy, zielone oczy i być może kilkudniowy zarost - tak wygląda 27-letni Michał M., który poszukiwany jest przez policję. Zdaniem śledczych to właśnie M. zaatakował nożem dwóch mężczyzn, a po wszystkim uciekł. Do tej pory nie udało się go zatrzymać. Dlatego Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu wydała za nim list gończy.
Do ataku we Wszemirowie doszło 10 kwietnia. Dwóch braci weszło do opuszczonego domu, który jest ich własnością. W środku był obcy mężczyzna.
- Mój brat, Leszek, powiedział do niego: "Ty ćpunie, tutaj rządziłeś". Mi powiedział, żebym zadzwonił po policję. Ten mężczyzna w tym czasie wyciągnął nóż, najpierw brata pchnął, później mnie. Celował w klatkę piersiową - mówił reporterowi TVN24 jeden z rannych mężczyzn, który po spotkaniu z M. trafił do szpitala. Czytaj więcej na ten temat
Bracia mówią, że mężczyzna zadał im po kilka ciosów nożem i uciekł.
Szukają 27-latka o zielonych oczach i blond włosach
Jak informuje prokuratura: zebrany dotychczas materiał dowodowy w wysokim stopniu uprawdopodabnia, że podejrzanym o podwójne usiłowanie zabójstwa jest 27-letni Michał M. Mężczyzna jest poszukiwany także za rozbój z użyciem noża.
Dlatego Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu wydała za podejrzewanym list gończy. M. mieszkał w miejscowości Cerekwica. Ma 175 centymetrów wzrostu; krótkie, ciemne blond włosy i zielone oczy. Jak podkreślają śledczy, może mieć kilkudniowy zarost. Mężczyzna waży 90 kilogramów.
- Zwracamy się z prośbą do osób, które znają miejsce pobytu poszukiwanego o kontakt z najbliższą jednostką policji, prokuraturą lub sądem - apeluje sierż. sztab. Daria Szydłowska z trzebnickiej policji. I podkreśla: ukrywanie poszukiwanego lub pomaganie mu w ucieczce to przestępstwo, za które grozi do pięciu lat więzienia.
Funkcjonariusze proszą wszystkich, którzy spotkają poszukiwanego o natychmiastowe powiadomienie służb i niepodejmowanie na własną rękę wobec mężczyzny żadnych działań. 27-latek może posiadać przy sobie niebezpieczne narzędzie.
Do ataku na dwóch mężczyzn doszło w miejscowości Wszemirów:
Autor: tam/jb / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: policja dolnośląska