Małopolski Wydział Prokuratury Krajowej skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko trzem osobom w śledztwie dotyczącym zabójstwa małżeństwa w Kudowie-Zdroju. Na ławie oskarżonych usiądzie córka zamordowanej pary, jej przyjaciółka oraz kolega, który - według prokuratury - dostarczył kobietom broń użytą do zbrodni.
Jak dowiedział się reporter TVN24 Mateusz Półchłopek, według prokuratury motywem zbrodni były przyczyny finansowe i osobiste. Śledczy ocenili, że są to motywy "zasługujące na szczególne potępienie".
Do zabójstwa doszło 13 stycznia 2022 roku w jednym z mieszkań w Kudowie-Zdroju na Dolnym Śląsku. Ciała zostały odkryte dopiero w kwietniu, trzy miesiące po zbrodni. - Policjanci w godzinach wieczornych odnaleźli ciała w fazie rozkładu w jednym z mieszkań w Kudowie-Zdroju - przekazywała wówczas policja.
Czytaj też: Kudowa-Zdrój. Ciała małżeństwa znaleźli po trzech miesiącach. Sąd aresztował troje podejrzanych
Kudowa-Zdrój. Akt oskarżenia po śmierci małżeństwa
"Prokurator zarzucił Juliannie S. popełnienie łącznie sześciu przestępstw, w tym kierowanie i dokonanie wspólnie i w porozumieniu z Karoliną Z. usiłowania zabójstwa małżeństwa Barbary O.-S. oraz Mieczysława S. w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Kolejne zarzuty dotyczą dokonania zabójstwa Barbary O.-S. przy pomocy broni palnej Skorpion kal. 7,65 mm" - poinformowała w komunikacie Prokuratura Krajowa.
Podobne zarzuty usłyszała też Karolina Z., która odpowie za usiłowanie zabójstwa małżeństwa oraz za zabójstwo ojca koleżanki. Obie zostały również oskarżone o zbezczeszczenie zwłok małżeństwa.
Jak przekazali śledczy, trzeci z oskarżonych - Dariusz Z. - miał kupić broń palną i przekazać ją swoim koleżankom, tym samym ułatwiając im popełnienie zbrodni. Następnie, według prokuratury, mężczyzna zacierał ślady przestępstwa poprzez ukrycie broni palnej. Śledczy oskarżyli Z. także o pomoc w dokonaniu zbezczeszczenia zwłok ofiar.
Śledczy: wcześniej próbowała zabić rodziców ciastem z lekami, przyniosła je na Wigilię
Według ustaleń śledczych do pierwszej próby, podczas której Julianna S. usiłowała zabić swoich rodziców, doszło podczas Wigilii w 2021 roku. "Oskarżona kupiła lek weterynaryjny, dzięki któremu zamierzała uśpić rodziców, a następnie udusić ich we śnie" - podkreśliła Prokuratura Krajowa.
Czytaj też: Nastolatek skazany za morderstwo odbity z policyjnego konwoju
"W tym celu dodała kupiony lek do polewy ciasta i przyniosła na spotkanie wigilijne. Następnie poczęstowała rodziców przyniesionym ciastem. Oskarżonej nie udało się zrealizować zamierzonego planu, ponieważ ilość dodanego do ciasta leku była zbyt mała, żeby uśpić rodziców. Cały czas w realizacji planu oskarżonej Juliannie S. pomagała Karolina Z. która uczestniczyła w spotkaniu" - podano w komunikacie.
Dwa strzały w stronę ojca, dwa w stronę matki. Później miały kupić larwy much
Do zabójstwa doszło 13 stycznia 2022 roku. "Julianna S. przebywając wraz z Karoliną Z. w mieszkaniu swoich rodziców poprzez oddanie dwóch strzałów z broni palnej Skorpion kal. 7,65 mm wyposażonej w tłumik dokonała zabójstwa swojej matki Barbary O.-S. Broń dostarczył jej Dariusz Z. który również zapoznał oskarżoną z jej obsługą. Karolina Z. przy użyciu tej samej broni i również przy oddaniu dwóch strzałów dokonała zabójstwa Mieczysława S." - poinformowała PK.
Dodatkowo śledczy ustalili, że po zabójstwie Julianna S. oraz Karolina Z. kupiły żywe larwy much, które umieściły na zwłokach. "Owady miały dokonać zjedzenia tkanek miękkich zwłok znajdujących się w mieszkaniu, gdzie doszło do zabójstwa" - dodała PK.
Wcześniej śledczy informowali, że motywem zbrodni mogły być nieporozumienia rodzinne.
Od momentu zatrzymania cała trójka przebywa w tymczasowym areszcie. Za zarzucane czyny może im grozić nawet dożywocie.
Autorka/Autor: bp/ tam
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24