Pracownica szpitala tydzień czekała na wynik testu. Nigdy go nie poznała, zmarła w swoim domu

Źródło:
TVN24 Wrocław
4 listopada: ponad 24 tysiące nowych zakażeń koronawirusem
4 listopada: ponad 24 tysiące nowych zakażeń koronawirusem
wideo 2/21
4 listopada: ponad 24 tysiące nowych zakażeń koronawirusem

Nie żyje pracownica administracji szpitala powiatowego w Złotoryi na Dolnym Śląsku. Kobieta z objawami COVID-19 tydzień czekała na wynik testu. Ostatecznie go nie poznała. Zdążyła jeszcze wezwać karetkę pogotowia. Zmarła w swoim domu.

Kobieta w złotoryjskim szpitalu powiatowym pracowała w dziale administracji, zajmowała się rozliczaniem rehabilitacji. Ale od przeszło tygodnia nie pojawiała się w pracy. Miała objawy COVID-19. Poddała się samoizolacji. Na początku poprzedniego tygodnia pobrano od niej wymaz do testu.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE>>>

Mijały kolejne dni, stan kobiety się pogarszał, a wyniku testu nadal nie było. W niedzielę, z wysoką gorączką, zgłosiła się do nocnej i świątecznej opieki ambulatoryjnej w złotoryjskim szpitalu.

- Tam udzielono jej doraźnej pomocy. My nie mamy oddziału covidowego. Pani doktor pouczyła ją, że powinna zawiadomić pogotowie i pojechać do szpitala z oddziałem dla osób zakażonych koronawirusem - mówi Jolanta Klimkiewicz, od nieco ponad tygodnia prezes szpitala w Złotoryi.

Zmarła w domu

Pracownica szpitala wróciła do domu. W poniedziałek jej stan znacząco się pogorszył. Wezwała pogotowie. Ratownicy reanimowali ją na miejscu. Niestety, nie udało się uratować kobiety. Była obciążona innymi chorobami. Nie wiadomo, czy chorowała także na COVID-19. Wyniku testu nie doczekała.

- Poprosiłam moich pracowników o przygotowanie notatek służbowych dotyczących tej sytuacji. Jeżeli nasza pracownica była w niedzielę na terenie szpitala, to chciałabym wiedzieć, czy prawidłowo zareagowaliśmy, czy pracownicy zachowali się właściwie. Kiedy zbiorę wszystkie notatki, będę mogła udzielić bardziej szczegółowej informacji. Na razie posługuję się głównie relacjami współpracowników - przyznaje prezes Klimkiewicz.

- Wszyscy w szpitalu bardzo to przeżyli. Wszyscy jesteśmy ludźmi, każdy ma swoją rodzinę. Poświęcenie personelu jest ogromne - dodaje.

KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT TVN24.PL

Długi czas oczekiwania na wyniki

Klimkiewicz zaznacza, że wszyscy bardzo sumiennie wykonują swoje obowiązki. Boi się jednak, że przyjdzie moment, kiedy nie będzie kim zapełnić grafiku.

- Drżę o każdy telefon, że pracownik może być zakażony. Nawet o to, że miał kontakt z kimś zakażonym - wymienia prezes.

Obawy te wiążą się z wydłużonym czasem oczekiwania na wyniki testów. Nie tylko zmarła pracownica administracji szpitala czekała tydzień od wymazu. Inny pracownicy, ale też pacjenci potrafią oczekiwać nawet dłużej.

- Proszę sobie wyobrazić, że leży u nas pacjent z objawami covidowymi, my go "wymazujemy" i na wynik czekamy na przykład osiem dni. Musimy go traktować jak covidowego, chociaż nie wiemy, czy jest zakażony - mówi Jolanta Klimkiewicz.

Rozwiązaniem tego problemu byłoby pozyskanie testów antygenowych, aby szybko, na bieżąco sprawdzać pacjentów i personel pod kątem zakażenia. Szpital złożył zapotrzebowanie na 500 sztuk. W poniedziałek miał otrzymać pierwsze 40 sztuk. Przesyłka nadal nie dotarła.

W ostatnim czasie w szpitalu i funkcjonującym przy nim Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym wykryto siedem zakażeń koronawirusem. Miejsce w szpitalu zakaźnym udało się znaleźć tylko dla jednej z tych osób. Dla pozostałej szóstki, po podzieleniu interny, utworzono tzw. oddział buforowy.

Autorka/Autor:ib/gp

Źródło: TVN24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: TVN

Pozostałe wiadomości

Izraelskie wojsko przeprowadziło ataki na cele Hezbollahu w głębi i na południu Libanu. Wcześniej władze w Tel Awiwie zapowiadały odwet po tym, jak w sobotę w ostrzale rakietowym kontrolowanych przez Izrael Wzgórz Golan zginęło 12 osób, w tym dzieci.

"Przekroczenie wszelkich czerwonych linii". Izrael odpowiedział

"Przekroczenie wszelkich czerwonych linii". Izrael odpowiedział

Źródło:
PAP

Szef MON odniósł się do nagrania, na którym zarejestrowane miało zostać wulgarne i agresywne zachowanie podpułkownika Wojska Polskiego. - To skandaliczne zachowanie, wobec którego zostaną wyciągnięte zdecydowane konsekwencje - zapowiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.

Agresywne zachowanie oficera. Jest reakcja szefa MON

Agresywne zachowanie oficera. Jest reakcja szefa MON

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Mieszkańcy znanej greckiej wyspy Santorini narzekają na turystów. Chcą ograniczenia ich liczby. "Santorini to cud natury, który może przekształcić się w potwora" - ostrzegł właściciel miejscowego hotelu.

Mieszkańcy znanej wyspy narzekają na turystów. Chcą ograniczenia ich liczby

Mieszkańcy znanej wyspy narzekają na turystów. Chcą ograniczenia ich liczby

Źródło:
PAP

Niedziela zapowiada się nieprzyjemnie. Na obszarze niemal całej Polski będzie silnie wiać, a w niektórych regionach pojawią się burze i obfite opady deszczu, przed czym ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W niewielkiej części kraju obowiązują również ostrzeżenia IMGW w związku z upałem.

Burze, ulewy, silny wiatr. IMGW ostrzega niemal cały kraj

Burze, ulewy, silny wiatr. IMGW ostrzega niemal cały kraj

Źródło:
tvnmeteo.pl

Czteroletnie dziecko utopiło się w sobotę w oczku wodnym na prywatnej posesji w Rybniku (Śląskie). Według lokalnych mediów, chłopczyk wpadł do wody w czasie zabawy.

Tragedia w Rybniku. Nie żyje czterolatek

Tragedia w Rybniku. Nie żyje czterolatek

Źródło:
tvn24.pl, radio90.pl

Iga Świątek awansowała do drugiej rundy turnieju olimpijskiego. Męska reprezentacja Polski w siatkówce pokonała Egipt. Hezbollah przeprowadził atak na Wzgórza Golan. Na A4 doszło do śmiertelnego wypadku. Maleje przewaga Donalda Trumpa nad Kamalą Harris. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 28 lipca.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę

Źródło:
tvn24.pl, PAP, TVN24

886 dni temu rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. Drony ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) zniszczyły bombowiec strategiczny dalekiego zasięgu Tu-22M3. W Rosji spłonęły trzy śmigłowce wojskowe, wykorzystywane w wojnie przeciwko Ukrainie. Rosyjskie władze starają się ukryć przyczyny i skutki wybuchów i pożarów, które temu towarzyszyły. Oto, co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin w Ukrainie

Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin w Ukrainie

Źródło:
PAP

Ludzie na to patrzą, widzą prezydenta, który w żaden sposób nie pozwala rządowi realizować polityki w bardzo trudnych czasach - mówił w "Faktach po Faktach" Bartosz Arłukowicz (KO), komentując spór wokół nominacji ambasadorów. - Trzeba rozmawiać z panem prezydentem, a nie wydawać mu rozkazy - stwierdził Zbigniew Bogucki z PiS.

"Pan prezydent robi sobie sam krzywdę. Ludzie na to patrzą"

"Pan prezydent robi sobie sam krzywdę. Ludzie na to patrzą"

Źródło:
TVN24

To bardzo niebezpieczne, bo można nie zauważyć, że w tańcu ktoś przylepił nam plaster. Organizm może wchłonąć substancję odurzającą przez skórę.

Pigułka gwałtu w plastrze. Ostrzeżenie przed nową metodą gwałcicieli

Pigułka gwałtu w plastrze. Ostrzeżenie przed nową metodą gwałcicieli

Źródło:
Fakty TVN

Były pracownik Telewizji Polskiej za rządów Zjednoczonej Prawicy Samuel Pereira sprostował na portalu X nieprawdziwe informacje o Borysie Budce. Chodzi o wpisy z 2019 roku dotyczące tego, że podczas debaty w Telewizji Polskiej, pokazując rachunek z apteki, polityk KO rzekomo miał skłamać na temat leku, który nie był refundowany dla dziecka po przeszczepie.

Pereira "prostuje nieprawdziwe informacje" o Budce

Pereira "prostuje nieprawdziwe informacje" o Budce

Źródło:
tvn24.pl

Pięcioletni chłopiec oddalił się od rodziców w parku rozrywki Energylandia w Zatorze (Małopolska) i wpadł do basenu. Życie topiącego się dziecka uratowali świadkowie, którzy wyciągnęli go z wody, a następnie ratownicy, którzy przywrócili mu funkcje życiowe. Pięciolatek trafił do szpitala.

Wypadek w parku rozrywki. Pięciolatek wpadł do basenu i zaczął się topić

Wypadek w parku rozrywki. Pięciolatek wpadł do basenu i zaczął się topić

Źródło:
tvn24.pl

Susza hydrologiczna opanowała część Polski. Szczególnie trudna sytuacja panuje w regionach o zwartej zabudowie, gdzie wybetonowane ulice i place utrudniają zatrzymywanie wody. Wiele gmin apeluje o rozsądne korzystanie z zasobów wodnych.

Woda na wagę złota. Apele do mieszkańców

Woda na wagę złota. Apele do mieszkańców

Źródło:
TVN24, IMGW

Przedstawiciele władz dzielnicy i ośrodka sportu zabrali głos po masowym zatruciu chlorem na basenie na warszawskim Targówku. Urzędnicy przyznają, że na razie nie wiadomo, co było przyczyną zbyt wysokiego stężenia chloru. Basen pozostaje zamknięty, a sprawie przyjrzy się także prokuratura.

Żółta woda w basenie, 23 osoby podtrute. "Nie wiemy, co było przyczyną"

Żółta woda w basenie, 23 osoby podtrute. "Nie wiemy, co było przyczyną"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwie osoby zginęły, a dwie zostały ranne po zderzeniu dwóch samochodów na podkarpackim odcinku autostrady A4. Do tragicznego wypadku doszło na jezdni w stronę Rzeszowa.

Tragedia na autostradzie A4. Nie żyją dwie osoby

Tragedia na autostradzie A4. Nie żyją dwie osoby

Źródło:
TVN24

Młody lis zaczepiający żabę - taki materiał z okolic Częstochowy otrzymaliśmy na Kontakt 24. Zabawy zwierząt mają kluczową rolę w ich prawidłowym rozwoju, a echa takich zachowań możemy często zobaczyć w ich dorosłym życiu.

Ważna lekcja dla młodego lisa

Ważna lekcja dla młodego lisa

Źródło:
Kontakt 24

18. edycja Festiwalu Filmu i Sztuki BNP Paribas Dwa Brzegi rozpoczęła się w sobotę w Kazimierzu Dolnym (Lubelskie). Wydarzenie potrwa osiem dni. W jego programie znalazły się pokazy filmowe, ale też spotkania z twórcami, koncerty i wystawy. Ostatniego dnia festiwalu odbędzie się polska premiera ekranizacji powieści Aleksandra Dumasa "Hrabia Monte Christo".

Dwa Brzegi kina i sztuki. Ruszył festiwal w Kazimierzu Dolnym

Dwa Brzegi kina i sztuki. Ruszył festiwal w Kazimierzu Dolnym

Źródło:
PAP

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl