Kibic płonął na stadionie. Prokuratura umorzyła śledztwo

Kibic płonął, śledztwo umorzone
Kibic Zagłębia został potraktowany gazem i zajął się ogniem
Źródło: D. Rudnicki | TVN24 Wroclaw

Prokuratura umorzyła śledztwo dotyczące kibica, który stanął w płomieniach podczas kwietniowego meczu na wrocławskim stadionie. Ochroniarz użył wobec niego gazu pieprzowego. Śledczy nie doszukali się znamion przestępstwa w jego zachowaniu.

Do niebezpiecznej sytuacji doszło 26 kwietnia na wrocławskim stadionie, podczas derbów Śląska Wrocław i Zagłębia Lubin. Kibice na trybuny wnieśli zakazane race.

Jeden z nich wszedł na barierkę oddzielającą sektor gości od reszty trybun. Trzymał w ręce odpaloną racę.

Ochroniarz potraktował go gazem pieprzowym. Kibic z Lubina na kilka sekund stanął w płomieniach.

"Brak znamion przestępstwa"

Prokurator nie doszukał się znamion przestępstwa w postępowaniu pracownika ochrony.

- 30 czerwca śledczy orzekli o umorzeniu śledztwa ws. pracownika służby porządkowej, pracującej na Stadionie Miejskim we Wrocławiu - informuje Małgorzata Klaus z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. - Postanowienie jest nieprawomocne, przysługuje do niego zażalenie - dodaje.

- Pracownik ochrony zmuszony był do interwencji. Nikt nie odniósł żadnych obrażeń. Co do zasady zachował się właściwie i zgodnie z procedurami. Jednakże w sytuacji zagrożenia porządku, użył środków obrony nieadekwatnych do danych okoliczności, co nie powinno było mieć miejsca - mówiła po niebezpiecznej sytuacji przedstawicielka Impelu, Jolanta Jamioł-Juszczak.

Umorzono również inne śledztwo, to związane z nielegalnym wniesieniem na trybuny materiałów pirotechnicznych. - Nie udało się wskazać sprawców - podaje Klaus.

Autor: mir/mz / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: