Samolot z Warszawy wylądował na wrocławskim lotnisku w samo południe. Dziennikarze i fotoreporterzy tłumnie przywitali reprezetnację Grecji. Zabrakło jedynie... kibiców. Ci mają dolecieć późniejszymi samolotami.
Piłkarze w niebieskich strojach pojawili się na płycie lotniska równo o godzinie 12.00. Długiego przywitania nie było, drużyna szybko przeszła do autokaru. Stamtąd, w obstawie policji i samochodów UEFA, przejechali ulicami miasta do hotelu.
W przeciwieństwie do przyjazdu Rosjan, których witało ponad 40 osób, Greków przywitano skromnie. Przed hotelem Park Plaza pojawiły się raptem 3 osoby. Równie szybko jak na lotnisku reprezentacja schowała się w hotelu.
W niepełnym składzie
Podczas wtorkowego meczu z pewnością na boisko nie wybiegnie Sokratis Papastathopoulos. Zawodnik w poprzednim meczu dostął czerwoną kartkę. Niewiadomo również czy zagra Avraam Papadopoulos, jeden z podstawowych stoperów drużyny. Jak wiadomo Papadopoulos leczy kontuzję.
Plany na wieczór
Greccy piłarze przygotowują się do jutrzejszego meczu z Czechami. Wieczorem będą trenować na Stadionie Miejskim. Zaplanowana jest również przedmeczowa konferencja z trenerem reprezentacji Fernando Santosem.
We wtorek o godz. 18:00 zaplanowany jest mecz Czechy - Grecja.
Autor: balu/roody / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Port Lotniczy Wrocław | materiały prasowe Port Lotniczy Wrocław