Zajął auto osobie, która nie jest dłużnikiem. Komornikiem zajmie się komisja dyscyplinarna

Sprawą komornika, który zajął auto nienależące do dłużnika zajmie się komisja dyscyplinarna
Sprawą komornika, który zajął auto nienależące do dłużnika zajmie się komisja dyscyplinarna
Źródło: M. Skrobotowicz | TVN24 Wrocław

Komisja dyscyplinarna przy Krajowej Radzie Komorniczej ma zająć się działaniami komornika z Głogowa (woj. dolnośląskie). Urzędnik odebrał auto mężczyźnie, który nie był dłużnikiem. Pan Wojciech swój samochód odzyskał. - Wyjaśnienia komornika mogą budzić wątpliwości - mówi Tomasz Kinastowski, rzecznik Izby Komorniczej we Wrocławiu.

W listopadzie sprowadzony zza granicy ford pana Wojciecha stał na placu przy alei Wolności w Głogowie. Auto czekało na wymianę opon. - W międzyczasie pojawił się komornik, który miał ściągnąć długi od kogoś innego. Zamiast tego zajął mój samochód, bo - jak twierdził - w domniemaniu jest w użytkowaniu dłużnika - relacjonował mężczyzna.

Nie pomogły protesty i tłumaczenia. Sprawę komornikowi wyjaśniał nawet dłużnik. - Dziesięć razy tłumaczyłem komornikowi, że auto nie jest moje. Ale on powiedział, że stoi przy moim warsztacie i jest domniemanie, że należy do mnie - mówił reporterce "Blisko Ludzi" TTV właściciel warsztatu, który miał długi. Czytaj więcej na ten temat

Komornik najpierw przekonywał, że nie ma sobie nic do zarzucenia. - Ja wykonuję swoją pracę najlepiej, jak potrafię - twierdził w poniedziałek. W środę oddał jednak zajęty pojazd właścicielowi. - Powiedział, że jest mu przykro, jako człowiekowi, ale wykonywał swoje czynności, jako urzędnik - przytaczał słowa urzędnika pan Wojciech.

"Wyjaśnienia mogą budzić wątpliwości"

W środę sprawą komornika z Głogowa zajmowała się Rada Izby Komorniczej we Wrocławiu.

- Wysłuchaliśmy wyjaśnień dotyczących podstaw zastosowanego domniemania prowadzącego do zajęcia ruchomości. Te wyjaśnienia nie znajdują adekwatnego odzwierciedlenia w dokumentacji egzekucyjnej i mogą budzić wątpliwości - mówi Tomasz Kinastowski, rzecznik prasowy Izby Komorniczej we Wrocławiu. Właśnie z tych powodów zdecydowano się skierować sprawę do komisji dyscyplinarnej przy Krajowej Radzie Komorniczej.

To właśnie komisja dyscyplinarna będzie rozstrzygać o ewentualnej winie komornika. Mężczyzna może być ukarany upomnieniem, naganą, karą pieniężną, a nawet wydaleniem ze służby.

Do zajęcia samochodu mężczyzny, który nie był dłużnikiem doszło w Głogowie:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: