Ponad 160 psów i 130 kotów czeka we wrocławskim schronisku na przyszłych właścicieli. Po wakacjach schronisko jest pełne zwierzaków, dlatego opiekunowie przygotowali specjalne atrakcję, które mają zachęcić do odwiedzin.
Dni otwarte w schronisku to możliwość zaprezentowania większej liczbie osób całej gamy stęsknionych pupili. Są kociaki, są szczeniaki, ale są też czworonożni seniorzy, którym trudniej o adopcję, a potrzebują ciepłego kąta nie mniej niż ich młodsi koledzy.
Stąd dodatkowe zajęcia w schronisku. W sobotę można było zasięgnąć rady u behawiorysty zwierzęcego - tłumaczył on między innymi co robić, aby pies był posłuszny. Jak zapewniał, zwierzęta te posługują się komunikacją niewerbalną. Psy nie pracują za darmo, muszą sobie wyrobić więź z właścicielem, zasłużyć na smakołyk. Właściciel musi stać się przewodnikiem.
Zwierzęta, które łapią za serce
Z kolei w trakcie wystawy psów nie-rasowych, odwiedzający schronisko mogli z bliska zobaczyć i zaprzyjaźnić się z - kto wie - swoimi przyszłymi pupilami.
- Nie ma z nimi żadnych problemów. Każdy pies w schronisku doświadczył samotności i szuka kogoś, aby wypełnić mu życie swoją obecnością. Każdy na swój sposób łapie za serce - mówi Patryk, jeden z opiekunów.
Gośćmi specjalnymi byli inspektorzy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, którzy zabrali ze sobą swoje zwierzaki.
Autor: ib / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław