Prokuratura Rejonowa w Wałbrzychu skierowała akt oskarżenia przeciwko pracownikowi firmy zajmującej się pielęgnacją zieleni w parku. To finał śledztwa w sprawie śmierci 4-latki, która została przygnieciona przez pień drzewa w Szczawnie Zdroju (woj. dolnośląskie).
- Prokurator rejonowy z Wałbrzycha skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko Krzysztofowi H., pracownikowi wałbrzyskiej firmy specjalizującej się w pielęgnacji m.in. zieleni wysokiej. Mężczyzna usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci, narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - informuje Ewa Ścierzyńska z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
Pozowała do zdjęcia, przygniótł ją konar
Do tragicznych wydarzeń doszło w lipcu 2013 roku. Czterolatka została przygnieciona przez konar, kiedy pozowała do zdjęcia. Przebywała pod opieką ojca, który nie zdążył jej uratować.
- Kiedy zobaczył, że konar leci z drzewa, krzyknął, ale młodsza z dziewczynek nie zdążyła uciec i została przygnieciona drzewem – mówił w lipcu ubiegłego roku asp. Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji. Dziewczynka zginęła na miejscu. Sprawą zajęła się prokuratura.
Roczne śledztwo, akt oskarżenia
Po ośmiu miesiącach śledczy postawili pierwsze zarzuty. Ich zdaniem 52-letni pracownik firmy, która na zlecenie urzędu miejskiego zabezpieczała drzewa w parku, nie wziął pod uwagę wielkości drzewa i źle zamontował liny podtrzymujące drzewo. Po roku akt oskarżenia trafił do sądu.
- W toku śledztwa przeprowadzono wiele czynności dowodowych zmierzających do wyjaśnienia okoliczności zdarzenia i ustalenia osób odpowiedzialnych. W sprawie przesłuchano szereg świadków, zabezpieczono wszelką dostępną dokumentację dotyczącą konserwacji i pielęgnacji drzewa. Zasięgnięto również opinii biegłych sądowych z zakresu badań mechanoskopijnych oraz z zakresu oceny, ochrony drzew i zadrzewień - wyjaśnia Ścierzyńska.
Pracownik nie przyznaje się do winy
Na podstawie zgromadzonych dowodów prokurator przedstawił zarzuty Krzysztofowi H., który osobiście montował liny podtrzymujące drzewo. - Oskarżony nie przyznał się do winy i odmówił złożenia wyjaśnień. Za zarzucone mu przestępstwo grozi kar do 5 lat więzienia - precyzuje Ścierzyńska.
W wyniku przeprowadzonego śledztwa prokurator nie zgromadził dowodów, które pozwoliłyby na przedstawienie zarzutów konkretnej osobie z Urzędu Miejskiego w Szczawnie Zdroju polegających na niedopełnieniu obowiązków w związku z tragiczną śmiercią dziecka.
- W tym zakresie śledztwo zostało umorzone wobec braku znamion czynu zabronionego - tłumaczy prokurator.
Postanowienie o umorzeniu śledztwa tego wątku jest nieprawomocne.
O sprawie tragicznej śmierci 4-latki w parku mówiliśmy w lipcu ubiegłego roku na antenie TVN24:
Autor: balu / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: tvn24