Zbierają podpisy, piszą interpelację, tworzą uchwałę. Mieszkańcy Legnicy chcą usunięcia pomnika Wdzięczności dla Armii Radzieckiej z centrum miasta. W ten sposób chcą pokazać swoją solidarność z Ukrainą i sprzeciw wobec rosyjskiej polityki.
- Myślę, że nadszedł już czas aby pomnik polsko-radzieckiego braterstwa broni, potocznie nazywany pomnikiem przyjaźni polsko-radzieckiej znalazł nowe miejsce, aby ścisłe centrum miasta było wolne od skojarzeń z dzisiejszą Rosją Putina – pisze w swojej interpelacji do prezydenta Legnicy Sławomir Skowroński, jeden z radnych. I apeluje o podjęcie "natychmiastowych działań", które umożliwiłyby przeniesienie pomnika.
Walczy o "usunięcie w cień"
Według radnego - monument już dawno powinien trafić na cmentarz. – Pomysł przeniesienia pomnika z centrum miasta funkcjonuje od dłuższego czasu. Obecne wydarzenia na Ukrainie tylko potęgują takie propozycje. W końcu chyba dojrzeliśmy do tego, by taki ruch wykonać. Tutaj nie chodzi o wyrzucenie pomnika, pozbycie się go, ale usunięcie w cień, w odpowiednie miejsce – uważa Skowroński.
W ostatnich dniach głosy sprzeciwu wobec pomnika nasiliły się. Podobnego zdania, co radny, ma być część mieszkańców miasta. Trwa zbieranie podpisów, by pomnik przenieść w mniej reprezentacyjne miejsce. Angażują się także politycy. – My w tej chwili przygotowujemy uchwałę w sprawie usunięcia tego pomnika. Sytuacja na Ukrainie jest taka, a nie inna, a my nie mamy już złudzeń co do intencji Rosji – twierdzi Ewa Szymańska, radna z Prawa i Sprawiedliwości.
Co zrobi prezydent?
Jak przypomina Radio Wrocław władze dolnośląskiego miasta już kilka lat temu zostały zobowiązane przez radnych do przeniesienia pomnika na cmentarz. Jednak do tej pory uchwała nie doczekała się realizacji. Jak będzie tym razem? - Rzeczywiście, trafiła do nas interpelacja jednego z radnych. Prezydent odpowie na nią w ciągu najbliższych dwóch tygodni – ucina Arkadiusz Rodak, rzecznik prezydenta Legnicy.
Solidarność z Ukraińcami
Według radnych kwestia pomnika to sprawa "wyprostowania" historii miasta, a bieżąca sytuacja zza wschodnią granicą zmusza ich do działania. – Nie chodzi o eskalowanie negatywnych emocji, ale nie może być tak, że przy wydarzeniach na Ukrainie, przy nominacji Putina do pokojowej nagrody Nobla, my siedzimy i patrzymy na to wszystko z założonymi rękami. W tragicznej sytuacji Ukraińców hołdowanie armii radzieckiej jest po prostu nie na miejscu - uważa Skowroński. Jego zdaniem chodzi o wybranie innego, "bardziej odpowiedniego" miejsca. Pomnik trafił do Legnicy w 1951 roku. Został odlany ze złomu podchodzącego z pomników władców Prus, a na jego budowę wśród mieszkańców miasta sprzedawano cegiełki. W czasie PRL-u było to miejsce obchodów polskich i radzieckich świąt państwowych i wojskowych. Co jakiś czas pojawią się głosy sprzeciwu wobec monumentu stojącego w centrum miasta.
Pomnik Wdzięczności dla Armii Radzieckiej znajduje się w Legnicy:
Autor: tam/mieś / Źródło: Radio Wrocław, TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24