Z wiatrówki strzelał do kota, później uszkodził drzwi i elewację budynku - twierdzi policja, która zatrzymała 34-letniego mieszkańca Bierutowa (woj. dolnośląskie). W jego mieszkaniu znaleziono śrut i wiatrówkę.
Na policję zgłosił się mężczyzna, który poinformował, że ktoś postrzelił jego kota. Na zdjęciu rentgenowskim czworonoga widać trzy kule śrutowe tkwiące w jego ciele.
- Niedługo po tym zdarzeniu policjanci otrzymali informację o zniszczeniu drzwi wejściowych i elewacji jednego z budynków. Uszkodzenia wskazywały na strzał z wiatrówki - relacjonuje sierż. sztab. Aleksandra Pieprzycka z policji w Oleśnicy.
Śrut i wiatrówka w mieszkaniu
I dodaje: funkcjonariusze podjęli działania, których finałem było ustalenie podejrzewanego mężczyzny. Okazało się, że to 34-letni mieszkaniec Bierutowa. - Mężczyzna strzelał z wiatrówki do przypadkowego kota, a następnie strzałami uszkodził drzwi i elewację. W jego mieszkaniu znaleziono śrut oraz wiatrówkę, której używał - przekazuje Pieprzycka. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Szczegóły sprawy wciąż są wyjaśniane. - Trwa również analiza zabezpieczonego materiału - podkreśla policjantka.
Za strzelanie do kota, które jest znęcaniem się nad zwierzęciem, grozi do dwóch lat więzienia. Z kolei za zniszczenie mienia do pięciu lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło na terenie Bierutowa:
Autor: tam/mś
Źródło zdjęcia głównego: mojaolesnica.pl, policja Oleśnica