Wrocław

Wrocław

Pięć szczeniaków wrzucił do stawu, "bo nie miał co z nimi zrobić"

"Miałem pięć szczeniaków, ale nie miałem co z nimi zrobić" - powiedział policjantom mieszkaniec Dolnego Śląska, który kilkudniowe psy wrzucił do stawu. Trzy nie przeżyły. Dwa zostały uratowane przez strażaków i policjantów. - Na wsiach to wciąż normalne - denerwują się obrońcy praw zwierząt.

Tygrys w zoo zabił opiekuna. Świadek przesłuchany, nie wiadomo co się stało przed atakiem drapieżnika

Znane są wstępne wyniki sekcji zwłok 58-letniego opiekuna, którego w środę zaatakował tygrys. - Biegły stwierdził rany kłute i szarpane na szyi i karku - informuje prokuratura. A Państwowa Inspekcja Pracy sprawdza, co się stało bezpośrednio przed tragicznym wypadkiem. Jak mówią inspektorzy wszystko po to, by w przyszłości zapobiec podobnym sytuacjom. Tygrys prawdopodobnie zostanie we wrocławskim zoo.

4-latek "spacerował" sam po mieście. Dziecko tymczasowo odebrano rodzicom

Świdnicki sąd zdecydował, że 4-latek, który w nocy z piątku na sobotę, samotnie i niemal nago, wędrował po mieście zostanie tymczasowo odebrany rodzicom. Rodzina dostała też nadzór kuratora. Z kolei sprawa 2-latka, który na początku sierpnia błąkał się po tej samej ulicy została umorzona przez policję.

Tygrys zabił opiekuna. "Na pewno nie zawiniło zwierzę"

Tygrys zabił swojego opiekuna, kiedy ten sprzątał wybieg. Pracownicy ZOO są w szoku, sprawę bada prokuratura. Pozostaje główne pytanie: czy wszystkie zasady bezpieczeństwa w tym przypadku zostały zachowane? Materiał magazynu "Polska i świat".

Człowiek z rtęci

Niecałe pół roku temu umierał. To była głośna historia: media opisywały przypadek mężczyzny, który w pracy zatruł się rtęcią. Całkowicie sparaliżowany, w agonalnym stanie - dziś chodzi, pływa, prowadzi samochód i odzyskuje siły. Cudowne uzdrowienie i tym bardziej ciekawa historia, że zatrucia rtęcią zdarzają się dziś niezwykle rzadko, a wiedza o leczeniu tak trudnych przypadków pochodzi w dużej mierze z literatury.

We wrocławskim zoo tygrys zabił opiekuna. "Pracownik nie powinien się tam znaleźć"

We wrocławskim ogrodzie zoologicznym tygrys zabił swojego opiekuna. Do wypadku doszło podczas sprzątania wybiegu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że wszystkie zabezpieczenia działały. - Przeżywamy traumę - mówią pracownicy zoo. Tygrys, który zaatakował 58-letniego mężczyznę we Wrocławiu jest od 5 lat. - To nie wina zwierzęcia - zaznacza dyrektor placówki. Sprawę bada prokuratura.

Remont pasa startowego na wrocławskim lotnisku. Ma być nowocześniej i bezpieczniej

Niemal 100 osób i 70 maszyn przez pięć nocy w tygodniu remontuje drogę startową wrocławskiego lotniska. Na prace mają niecałe pięć godzin: pomiędzy ostatnim lądowaniem a pierwszym porannym rejsem. - To skomplikowana operacja logistyczna - mówią przedstawiciele lotniska. Prace mają zakończyć się do końca roku, a dzięki nim ma zwiększyć się komfort podróży.

"Sprawdzimy, czy złoty pociąg istnieje, czy to jedno wielkie oszustwo". Ruszyły prace

Na 65. kilometrze trasy kolejowej Wrocław - Wałbrzych pojawili się pracownicy firmy, która ma oczyścić miejsce, gdzie według rzekomych odkrywców powinien znajdować się "złoty pociąg". Na zlecenie PKP PLK wycinane są krzaki, gałęzie i drzewa. Oczyszczenie terenu było warunkiem wojskowych. Dopiero po nim żołnierze mają wkroczyć do akcji. Na miejsce przyjechali przedstawiciele Muzeum Wojska Polskiego, którzy chcieli dokonać "pierwszej profesjonalnej weryfikacji zgłoszenia". Nie udało się, bo nie dostali na to zgody.

Wyrok prawomocny od czerwca, ksiądz pedofil wciąż na wolności

Paweł K. to ksiądz, który za gwałty i wykorzystywanie seksualne chłopców został skazany na siedem lat więzienia. Wyrok stał się prawomocny w czerwcu, ale duchowny do tej pory nie trafił za kraty, bo sądy - okręgowy i apelacyjny we Wrocławiu - nie były w stanie przekazać sobie akt sprawy. Reporterowi programu "Blisko ludzi” TTV udało się dotrzeć do księdza.

Zabił małżeństwo, później przyznał się do zabicia kolejnego

W lutym Marcin. K z Legnicy (woj. dolnośląskie) zamordował starsze małżeństwo. Pod koniec sierpnia ponownie zaatakował, bo kobieta u której prowadził remont zdenerwowała go "niepochlebną wypowiedzią". Mężczyzna przyznał się do zabicia czterech osób i usłyszał zarzuty. Teraz śledczy sprawdzą czy był poczytalny.

Odnaleźli szczątki 27 żołnierzy niemieckich. "Grób pod oknami jednego z domów"

W dolnośląskiej Glince członkowie stowarzyszenia POMOST ekshumowali szczątki 27 żołnierzy niemieckich. Prawdopodobnie ukrywali się w domu pod którego oknami zostali później pochowani. Jeszcze kilka lat po wojnie budynek uważano za "naznaczony", niektórzy twierdzili, że w środku straszy. Archeolodzy raz jeszcze wrócą do miejscowości, bo mogą tam znajdować się kolejne mogiły.

Był tak pijany, że pomylił adresy. "Przepraszam, czy ja tu mieszkam?"

"Od pół godziny pijany człowiek dzwoni domofonem do mojego mieszkania" - takie zgłoszenie odebrali policjanci z Lubina (woj. dolnośląskie) od przerażonej kobiety. Okazało się, że mężczyzna był tak pijany, że pomylił adresy. - Szedł do mieszkania, ale nie na tej ulicy, na której faktycznie mieszkał - mówią mundurowi.

Pędzą na koniach i strzelają z łuku do celu

Od piątku do niedzieli na Wrocławskim Torze Wyścigów Konnych rozgrywany jest Puchar Euroazji w łucznictwie konnym. Zawodnicy rywalizują w konkurencji koreańskiej, węgierskiej oraz polskiej. Polegają one na strzelaniu w galopie do tarcz. - Konkurencja polska rozpocznie się w niedzielę od godz. 10. Nawiązuje do traktatów bojowych i warunków panujących w takcie bitwy lub na polowaniu – mówi Bartosz Ligocki z Polskiego Stowarzyszenia Łucznictwa Konnego.

Ksiądz skazany za pedofilię nie trafił do więzienia. Na wolności wciąż nękał swoje ofiary

Ksiądz Paweł K. został prawomocnie skazany na siedem lat więzienia za pedofilię. Do zakładu karnego jednak nie trafił, bo niemal trzy miesiące po zapadnięciu prawomocnego wyroku do sądu okręgowego nie wróciły akta sprawy i uzasadnienie decyzji. Bez tego nie można doprowadzić mężczyzny do więzienia. Na wolności ksiądz wciąż nękał swoje ofiary. Usłyszał już zarzuty stalkingu.

"Wybrańcy Hitlera mieli tu przetrwać kilka lat". Odkrywcy mówią o podziemnym mieście

- To miał być olbrzymi schron przeciwatomowy, miał zapewnić wybrańcom Hitlera przetrwanie przez kilka lat - mówi odkrywca tajemniczego tunelu kolejowego i wielopoziomowego kompleksu korytarzy nieopodal Wałbrzycha. Co może znajdować się w środku? Krzysztof Szpakowski, który po kilkudziesięciu latach trafił na kolejną z części kompleksu Riese, mówi krótko: wszystko.

100-letnia barka wynurzyła się z wody

Ma ok. 10 metrów długości, 2 metry szerokości i ponad 100 lat - niski stan wody w Krapkowicach (woj. opolskie) odsłonił zabytkową barkę. Mieszkańcy nie kryją radości. A miłośnicy żeglugi zacierają ręce i zapewniają: już niedługo barka zostanie wyciągnięta na brzeg.

Miriam wróciła do Polski. "Dziękuję za pomoc. Jesteśmy już bezpieczni, całą rodziną. Damy radę"

Po długiej walce i zbiórce pieniędzy Miriam Meslameh mogła opuścić Jordanię, do której uciekła przed wojną w Syrii. Nie udałoby się, gdyby nie zaangażowanie przyjaciół z dawnych lat i poruszonych jej historią widzów. Dzięki ofiarności ludzi udało się zebrać łącznie ponad 32 tys. złotych i prawie 300 euro. Z dużą nawiązką wystarczyło na pokrycie kosztów powrotu Miriam i jej rodziny do Polski.