Wpadł w poślizg i bokiem auta uderzył w drzewo. Na miejscu zginął 19-letni mężczyzna, który jadąc z Kamiennej Góry w stronę Kowar (dolnośląskie), stracił panowanie nad kierownicą. - Droga jest teraz całkowicie zablokowana - ostrzegają policjanci.
- Z pierwszych ustaleń wynika, że 19-letni kierowca prawdopodobnie na łuku drogi stracił panowanie nad samochodem i uderzył w drzewo. Zginął na miejscu - mówi st. asp. Sławomir Graczyk ze straży pożarnej w Kamiennej Górze. Mężczyzna był strażakiem ochotnikiem.
Pechowy poranek
Do wypadku doszło w powiecie kamiennogórskim w miejscowości Pisarzowice.
- Na miejscu pracują technicy i prokuratura. Rano był przymrozek i prawdopodobnie przez śliską nawierzchnię młody mężczyzna wpadł w poślizg - poinformował st. asp. Sławomir Graczyk ze straży pożarnej w Kamiennej Górze.
Droga nr 367 między Kamienną Górą a Kowarami jest nieprzejezdna. Do wypadku doszło na pierwszym z szeregu zakrętów, między zjazdem do Pisarzowic, a zwężonym mostem. Policjanci wyznaczyli już objazd przez Jarkowice Przełęcz Okraj.
Do wypadku doszło w Pisarzowicach:
Autor: sosu,pj/bieru / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Wrocław | A.Palukiewicz