Po ponad szesnastu godzinach od śmiertelnego wypadku, w którym zderzyło się pięć samochodów, przywrócono ruch na autostradzie A4 z Katowic w kierunku Wrocławia. Z kolei nitka z Opola w kierunku Katowic była zamknięta przez ponad 10 godzin. W miejscu wypadku drogowcy musieli położyć nową nawierzchnię.
- W samo południe został otwarty odcinek autostrady A4 w kierunku Wrocławia - informuje Tomasz Mildyn, reporter TVN 24, który jest na miejscu. - Korek w jakim stali kierowcy od Katowic w kierunku Wrocławia sięgał nawet 1,5 godziny oczekiwania do węzła Dąbrówka, gdzie kierowców kierowano na objazd przez Opole - dodaje.
16 godzin utrudnień
W poniedziałek po godz. 20.00 na autostradzie A4 na wysokości Przysiecz doszło do śmiertelnego wypadku. Ciężarówka przejechała przez pas dzielący obie nitki i zderzyła się czołowo z samochodem osobowym. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT.
Po tym jak samochody stanęły w płomieniach, drogowcy musieli położyć nową nawierzchnię na odcinku, na którym doszło do wypadku.
- Spalone auta tak mocno uszkodziły nawierzchnię, że ubytki mogłyby być przyczyną kolejnych wypadków - informował po godz. 8.00 dyżurny opolskiego punktu informacji drogowej GDDKiA.
Objazdy i utrudnienia
Nim drogowcy dopuścili do użytku odcinek autostrady, musieli uzupełnić ubytki w nawierzchni oraz w barierach energochłonnych. Do tego momentu kierowcy jadący w stronę Wrocławia musieli korzystać z objazdu wytyczonego przez Opole.
Z ruchu wyłączony został odcinek między węzłami Prądy i Dąbrówka. Policja kierowała ruchem na węzłach.
Autor: balu//ec,iga / Źródło: TVN 24 Wrocław, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24