Przez ponad trzy lata nie było po nim śladu. 56-latek z powiatu ząbkowickiego dosłownie się rozpłynął. Kiedy rodzina traciła już wszelką nadzieję, sprawą zajęli się policjanci z Archiwum X. I nastąpił przełom. W lesie znaleziono szkielet - najprawdopodobniej - zaginionego, a pierwsze osoby usłyszały już zarzuty zabójstwa.
Mężczyzna zaginął w lipcu 2014 roku. Przez długi czas Prokuratura Rejonowa w Ząbkowicach Śląskich prowadziła sprawę właśnie w kierunku zaginięcia, a nie morderstwa. Nie było bowiem ciała, nie było mocnych dowodów, a więc nie było też podstaw do zatrzymań potencjalnych sprawców. Śledztwo zostało umorzone.
Siostra 56-latka jednak się nie poddawała. Złożyła zażalenie na umorzenie. Prokurator stwierdził, że jej argumenty są zasadne, dlatego przekazał sprawę do Prokuratury Okręgowej w Świdnicy. Większa jednostka, większe możliwości i jakiś promyk nadziei na rozwikłanie zagadki. Tym bardziej, że za ponowną analizę zebranych wcześniej do sprawy materiałów, zabrali się specjaliści z dolnośląskiego Archiwum X.
Kości zakopane w lesie
- Prowadzona analiza, dalsza praca operacyjna, a także realizowane czynności, w tym przeszukiwania terenu pozwoliły ustalić, że mężczyzna został zamordowany - informuje Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji.
Policjant celowo posługuje się ogólnikami, nie zdradzając szczegółowych działań techników. Również prokuratura jest powściągliwa w słowach.
- Dla dobra śledztwa nie chcemy mówić o wszystkich naszych działaniach. Sprawa jest poszlakowa. Został wykonany szereg czynności, po których w zeszłym tygodniu nastąpił przełom w śledztwie - mówi Tomasz Orepuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
Policjanci z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu oraz z pomocą wyszkolonego psa znaleźli w lesie na terenie powiatu ząbkowickiego ludzki szkielet. Wszystko wskazuje na to, że jest to zamordowany mężczyzna. Kości zostały zabezpieczone do badań. Dopiero po otrzymaniu wyników będzie można to stwierdzić ze stuprocentową pewnością.
Zatrzymania w Polsce i za granicą
Zanim jednak szkielet został odnaleziony, śledczy zdołali zebrać na tyle mocne dowody, żeby zatrzymać podejrzanych w sprawie. Przez kilka ostatnich miesięcy w ręce policji trafiły dwie kobiety i trzech mężczyzn.
Trzy osoby wyjechały do Anglii i Niemiec, gdzie zostały zatrzymane. Dwie pozostałe osoby wpadły w Polsce. Ostatni mężczyzna - w miniony piątek. Straż graniczna zatrzymała go na terenie wrocławskiego lotniska.
W zależności od swojej roli, podejrzani usłyszeli zarzuty zabójstwa, pomocnictwa oraz mataczenia w sprawie. Wiadomo, że najcięższy z zarzutów usłyszały przynajmniej dwie osoby. Decyzją sądu wszyscy zostali tymczasowo aresztowani. Śledztwo jest w toku.
Mężczyzna zaginął na terenie powiatu ząbkowickiego:
Autor: ib/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Twitter/@DPolicja