Były poseł PiS z zarzutami. Miał przywłaszczyć pieniądze z PCK

PO apelowała o ujawnienie dokumentów w sprawie tzw. afery w dolnośląskim PCK (wideo z 21.02.2019)
PO apelowała o ujawnienie dokumentów w sprawie tzw. afery w dolnośląskim PCK (wideo z 21.02.2019)
Źródło: tvn24

Były poseł Prawa i Sprawiedliwości i były członek tej partii Piotr B. jest podejrzany w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w dolnośląskim oddziale Polskiego Czerwonego Krzyża. Prokuratura zarzuca mu między innymi przywłaszczenie środków należących do stowarzyszenia PCK.

Dotychczas w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w dolnośląskim oddziale PCK zarzuty postawiono 10 osobom. Główny podejrzany to wybrany z list PiS w poprzedniej kadencji radny Sejmiku Województwa Dolnośląskiego Jerzy G. Jak informowała wcześniej wrocławska prokuratura, G. i sześć innych osób jest podejrzanych o przywłaszczenie ponad miliona złotych. Pieniądze te pochodziły ze zbiórek odzieży.

Zarzuty dla byłego posła PiS

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prokurator Justyna Pilarczyk powiedziała w poniedziałek, że w śledztwie zarzuty postawiono również Piotrowi B.

- B. zarzuca się popełnienie czterech czynów, z czego dwa czyny dotyczą przywłaszczenia środków pieniężnych należących do stowarzyszenia PCK oraz przyjęcia środków pieniężnych pochodzących z przestępstwa - przekazała prokurator Pilarczyk.

Były poseł PiS jest również podejrzany o niedopełnienie obowiązków w okresie, kiedy pełnił funkcję wiceprezesa zarządu Dolnośląskiego Zarządu Okręgowego Polskiego Czerwonego Krzyża z siedzibą we Wrocławiu.

Pilarczyk dodała, że śledztwo w sprawie nieprawidłowości w PCK jest w toku, dlatego prokuratura nie będzie ujawniać jego szczegółów.

Zrezygnował z członkostwa w PiS

Piotr B. w marcu ubiegłego roku zrezygnował z członkostwa w PiS, gdzie pełnił funkcję szefa wrocławskich struktur tej partii.

Tłumaczył swą decyzję względami osobistymi. "Od wielu, wielu miesięcy moje nazwisko wykorzystywane jest w kontekście sprawy wrocławskiego PCK. Czuję się niewinny, jednak dla dobra imienia oraz partii, z którą byłem związany przez kilkanaście lat, podjąłem decyzję o rezygnacji" - napisał wówczas w oświadczeniu.

Umorzony wątek dotyczący nielegalnego finansowania kampanii

We wrześniu ubiegłego roku wrocławska prokuratura poinformowała, że umorzyła ten wątek śledztwa w sprawie nieprawidłowości w dolnośląskim oddziale PCK, który dotyczył nielegalnego finansowania kampanii wyborczej lokalnych polityków PiS w wyborach samorządowych w 2014 roku.

Wątek został umorzony – jak mówiła ówczesna rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prokurator Małgorzata Klaus - dlatego, że śledczy "nie dopatrzyli się przestępstwa". - W uzasadnieniu tego postanowienia wskazano, że wszelkie środki pieniężne na kampanię wyborczą zostały w sposób prawidłowy wpłacone, w granicach określonych limitem, zaś źródła pochodzenia środków nie są przez komitety wyborcze badane - powiedziała wówczas prokurator Klaus.

Autor: js/kwoj / Źródło: PAP

Czytaj także: