Jeż spuchnięty do rozmiarów piłki futbolowej został znaleziony w Anglii. Zwierzę wymagało natychmiastowej opieki weterynaryjnej - niezwykłe "nadmuchanie" ciała to bowiem objaw poważnego schorzenia, które może skończyć się jego śmiercią.
We wtorek wolontariusze z brytyjskiej fundacji Wild Hogs Hedgehog Rescue zajmującej się ratowaniem jeży otrzymali zgłoszenie z hrabstwa Gloucestershire w zachodniej Anglii. Pasażer autobusu przejeżdżającego przez miasto Quedgeley zauważył na polu ogromnego jeża. Zwierzę miało wymiary piłki futbolowej.
Syndrom balonowy
Wolontariusze zauważyli, że samica jeża wydawała się nienaturalnie spuchnięta. Jak wyjaśnili w mediach społecznościowych, zwierzę cierpiało na syndrom balonowy. Dochodzi do niego, gdy pod skórą jeża zostaje uwięzione powietrze - z uwagi na umiejętność zwijania się w kłębek, mają one tam sporo wolnej przestrzeni. Do "nadmuchania" dochodzi na skutek urazu lub infekcji rozwijającej się w ranie. Chore zwierzę musi jak najszybciej otrzymać pomoc weterynaryjną, ponieważ syndrom balonowy może zakończyć się jego śmiercią.
- Urosła tak bardzo, że nie można było dostrzec jej nóg, a jej skóra rozciągnęła się do granic możliwości - opowiadała Emily Harper z fundacji. - Była ogromna, ale dość zdrowa.
Aby pomóc zwierzakowi, konieczne było usunięcie zgromadzonego powietrza. W tym celu wolontariuszka wykonała niewielkie przekłucie w skórze jeża. Dobrym znakiem okazał się fakt, że samica od razu nie spuchła z powrotem.
- Wciąż jest trochę powietrza do spuszczenia, ale zrobimy to pod kontrolą weterynarza, gdy zabierzemy ją na prześwietlenie - dodała Harper.
Źródło: BBC, Wild Hogs Hedgehog Rescue
Źródło zdjęcia głównego: Wild Hogs Hedgehog Rescue@Facebook