Do zdarzenia doszło w sobotę w mieście Green River w hrabstwie Emery w stanie Utah. Tuż po godzinie 16 dyspozytornia otrzymała zgłoszenie o osobie uwięzionej w wodzie w wyniku wystąpienia powodzi błyskawicznej. Niedługo przedtem, wczesnym popołudniem, Narodowa Służba Meteorologiczna w Salt Lake City wydała ostrzeżenie przed ryzykiem wystąpienia takiego zdarzenia.
Współpraca służb i mieszkańców
Na miejsce przybyli zastępcy szeryfa hrabstwa Emery, straż pożarna Green River oraz pracownicy wykonujący miejskie roboty publiczne, wyposażeni w ciężki sprzęt i liny. Podczas gdy służby opracowywały plan ratunkowy, pojawił się mieszkaniec Green River z tratwą i zaoferował pomoc.
- Ratownikom udało się przywiązać tratwę do ładowarki czołowej i spuścić ją na rwącą wodę, aby uratować uwięzioną osobę - powiedział szeryf Tyson Huntington.
Wiosłując pod prąd, zastępca szeryfa i jeden z mieszkańców dotarli do mężczyzny. Trzymał się krzaka. Ratownicy założyli mu kamizelkę, po czym odciągnęli go w bezpieczne miejsce. Uratowany trafił do miejscowego szpitala z lekkimi obrażeniami.
"Wasze działania absolutnie uratowały życie"
W mediach społecznościowych szeryf podziękował służbom oraz mieszkańcom. Podkreślił, że pomoc cywili była nieoceniona i narazili się na niebezpieczeństwo, aby uratować obcą osobę - mężczyzna nie pochodził z okolicy i nikt go nie znał.
- Wszyscy byli zmarznięci i mokrzy, a mimo to działali razem, by uratować bardzo przestraszoną osobę, która w każdej chwili mogła zostać porwana przez wodę. Do wszystkich zaangażowanych, wasze działania absolutnie uratowały życie. Brawo! - podsumował szeryf.
Autorka/Autor: kp/dd
Źródło: AccuWeather, Emery County Sheriff's Office
Źródło zdjęcia głównego: Emery County Sheriff's Office