Turysta podszedł do bizona. Zwierzę zaatakowało

51476372034_8f4938b591_k-2
Bizony w Parku Narodowym Yellowstone na nagraniu archiwalnym
Źródło: Reuters Archive
Bizon zaatakował mężczyznę w parku Yellowstone. Jak podały służby leśne, 47-letni mieszkaniec Florydy podszedł zbyt blisko do zwierzęcia, które poczuło się zagrożone. Strażnicy przypomnieli, że bizony zraniły więcej ludzi w parku niż jakiekolwiek inne dzikie zwierzę.

Służby parku podały, że do zdarzenia doszło w zeszłym tygodniu nad jeziorem Yellowstone. 47-letni mężczyzna podszedł do pasącego się w pobliżu bizona amerykańskiego. Zwierzę poczuło się zagrożone i zaatakowało go swoimi rogami.

Nieprzewidywalne i szybkie

Zgodnie z komunikatem mężczyzna odniósł niewielkie obrażenia i został opatrzony przez personel ratunkowy. Służby nie powiedziały, czy pochodzący z Florydy turysta pozostał w parku po zdarzeniu. 

"Bizony bronią swojej przestrzeni, gdy są zagrożone i zraniły więcej ludzi w Yellowstone niż jakiekolwiek inne zwierzę. Są nieprzewidywalne i potrafią biegać trzy razy szybciej niż ludzie" - przypomnieli strażnicy.

Jest to pierwszy zgłoszony przypadek zranienia osoby przez żubra w 2025 roku. Rok wcześniej doszło do dwóch incydentów, zaś w 2023 roku - do jednego ataku.

Służba parkowa zaleciła odwiedzającym trzymanie się ponad 20 metrów od wszystkich dużych zwierząt, w tym żubrów, łosi, jeleni i kojotów. Jeśli zwierzę zbliży się do odwiedzającego, osoba ta powinna się cofnąć, aby zachować dystans. W przypadku większych drapieżników, wilków i niedźwiedzi, odległość ta powinna wynosić ponad 90 metrów, a najlepiej znacznie więcej.

Czytaj także: