Pierwszy śnieg spadł w Stanach Zjednoczonych w piątek. Biała warstwa pokryła dużą część Minnesoty i Wisconsin, co nie zdarza się często - ostatni raz tak obfite opady śniegu w październiku zanotowano w 1959 roku.
Śnieg spadł w Minnesocie i Północnym Wisconsin w nocy z czwartku na piątek. Jak podały lokalne służby meteorologiczne, miejscami ziemię pokryła warstwa śniegu o grubości ponad siedmiu centymetrów.
Niczym śnieżna kula
Pierwszy podmuch zimy zaskoczył właścicieli samochodów pozostawionych na ulicy, których czekało pierwsze w tym roku odśnieżanie. W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia zaśnieżonych krajobrazów, a kilku internautów zdecydowało się nawet na rzucanie się śnieżkami i lepienie bałwanów.
Opady śniegu w Minnesocie i Wisconsin nie były na tyle intensywne, by pokrywa śnieżna utrzymała się dłużej. W piątek po południu nie było już po nim śladu.
Pierwszy taki śnieg od ponad sześciu dekad
Służby meteorologiczne z miasta Duluth potwierdziły w mediach społecznościowych, że piątkowe opady śniegu były rekordowe jak na październik. W mieście spadło 5 cm śniegu, znacznie więcej od dotychczasowego rekordu z 1959 roku, który wynosił 1,3 cm. Służby dodały, że takie opady śniegu zdarzają się w tym miesiącu jedynie na północy stanu, tuż przy granicy z Kanadą.
Śnieg o tej porze roku w tej części Ameryki jest nadal anomalią, bo zazwyczaj jego opady występują tam w pierwszej połowie listopada. Chociaż w weekend w Minnesocie i Wisconsin prognozowane są opady śniegu z deszczem, a kolejny tydzień przyniesie tam niewielkie ocieplenie i więcej słońca.
Źródło: CNN, Duluth News Tribune, NWS Duluth