Karambol, w którym zderzyło się ponad 20 pojazdów, zablokował ruch na autostradzie międzystanowej 70 w Kolorado. Do zdarzenia doszło w środę po południu po tym, jak w stan uderzyła burza śnieżna. Chociaż w zdarzeniu nikt nie został poważnie ranny, usuwanie skutków wypadku zajęło służbom całą noc.
W środę i czwartek przez zachodnią część Stanów Zjednoczonych przetoczyła się burza śnieżna. W stanie Kolorado śnieżyca okazała się na tyle gwałtowna, że zakończyła się gigantycznym karambolem na autostradzie międzystanowej 70, jednym z głównych ciągów komunikacyjnych regionu.
Droga zamknięta w obu kierunkach
Pierwsze zderzenie zarejestrowane zostało w środę około godziny 14 czasu lokalnego (w Polsce była wtedy godzina 22). Policja odebrała wtedy zgłoszenie o zderzeniu ciężarówek w okolicach miasta Strasburg na przedmieściach Denver. Z uwagi na śliskie drogi i skrajnie słabą widzialność do stłuczki szybko dołączyły kolejne pojazdy - łącznie w karambolu wzięło udział 12 pojazdów ciężarowych i dziewięć aut osobowych.
Jak podaje serwis Denver 7, w wypadku lekko ranna została jedna osoba. Kilka ciężarówek miało jednak uszkodzone, cieknące zbiorniki paliwa, więc na miejsce udały się służby ratunkowe wyposażone w odpowiedni sprzęt. Zamknięty został odcinek drogi pomiędzy Denver i Kansas w obie strony. Na autostradzie zrobił się zator drogowy - w nocy ze środy na wtorek uwięzione w nim było około 60 ciężarówek oczekujących na otwarcie drogi, do którego doszło w czwartek rano.
Odwołane zajęcia w szkołach
Trudne warunki pogodowe dały się we znaki nie tylko kierowcom. W środę i czwartek wiele szkół w całym stanie odwołało zajęcia dla bezpieczeństwa uczniów. Oddział Krajowej Służby Meteorologicznej (NWS) w Boulder, Kolorado potwierdził, że również w piątek w części stanu mogą występować burze śnieżne, a na północ od Denver widzialność ograniczy gęsta mgła.
Źródło: Denver 7, CBS Colorado, NWS Boulder