Mieszkanka Florydy twierdzi, że w trakcie pobytu na wyspach Turks i Caicos znalazła szczątki Starshipa, megarakiety SpaceX, która eksplodowała krótko po starcie w ubiegłym tygodniu. Po tym jak opublikowała w sieci zdjęcia spalonych części maszyny, wiele osób zgłosiło się do niej z chęcią ich zakupu.
Elena Zavet była na wakacjach w Turks i Caicos - wyspach na Oceanie Atlantyckim położonych na północ od Haiti. Kobieta wraz ze swoim mężem świętowała tam urodziny swojego przyjaciela. W pewnym momencie usłyszeli oni głośny huk.
- Spojrzeliśmy na niebo i zobaczyliśmy, coś co przypominało rój meteorów. Nigdy nie doświadczyliśmy czegoś takiego - opowiadała Zavet.
Wydarzenie opisywane przez Amerykankę zbiegło się w czasie ze startem i eksplozją megarakiety firmy SpaceX. W połowie stycznia odbył się jej siódmy lot testowy. Krótko po świetlnym spektaklu woda zaczęła wyrzucać na brzeg szczątki maszyny.
- Musieliśmy je zebrać. Nie byliśmy pewni co z nimi zrobić, ale wiedzieliśmy, że są wyjątkowe - dodała kobieta.
Chrapka dla kolekcjonerów
Kobieta wraz ze swoim mężem znalazła pięć fragmentów, ale do domu na Florydzie zabrała tylko dwa. Pierwszy z nich przypomina płytkę z pianką. Drugi ma inną strukturę.
- To coś, jak guma, albo fragment opony. Widać, że była spalona - powiedział Maxim Zavet.
Eksperci cytowani przez amerykańskie media twierdzą, że znalezione szczątki mogą być fragmentami płytek chroniących rakietę przed ekstremalną temperaturą.
- Takie płytki są zaprojektowane, by przetrwać ponowne wejście w atmosferę. Zazwyczaj spadają do oceanu - stwierdził Robert Duvall, który od kilku dekad zajmuje się fotografią kosmiczną.
To, czy znalezione przez Amerykanów szczątki należą do Starshipa, nadal nie zostało potwierdzone. Jednak znaleziska wzbudziły ogromne zainteresowanie w internecie. Po opublikowaniu zdjęć w mediach społecznościowych do Eleny Zavet zgłosiło się wiele osób z chęcią kupna kosmicznych fragmentów. Para zdecydowała się jednak je zachować.
- To niesamowite uczucie. Dosłownie dotykasz czegoś z kosmosu, łączysz się z nim w ten dziwny sposób - podkreliła Zavet.
Przedstawiciele SpaceX zachęcili do zgłaszania przypadków znalezienia szczątków rakiety za pośrednictwem infolinii lub wysłania e-maila.
Eksplozja Starshipa
Starship wystartowała w czwartek, 16 stycznia przed godziną 23.30 polskiego czasu z bazy testowej na plaży Boca Chica w pobliżu Brownsville w Teksasie. Megarakieta tuż po starcie przestała przesyłać dane i rozpadła się po starcie. Jej szczątki w spektakularny sposób spadły na Ziemię lub spłonęły w atmosferze, co udało się zarejestrować na nagraniach.
Starship to dwustopniowa megarakieta mierząca 123 metry. Jej pierwszy stopień to booster (czyli moduł nośny) Super Heavy, a drugi to Starship, będący statkiem kosmicznym. W założeniu największa rakieta w historii ludzkości ma wynosić największe ładunki na orbitę i znacząco zmniejszyć koszty takiego transportu
Źródło: CNN, FOX35, News Miami
Źródło zdjęcia głównego: Cable News Network Inc. All rights reserved 2025