W weekend Tajwan nawiedziła seria poważnych trzęsień ziemi. Chociaż ich epicentrum znajdowało się około 200 kilometrów od stolicy kraju, Tajpej, stołeczne budynki wielokrotnie się zakołysały. W wyniku żywiołu zginęła jedna osoba, a prawie 150 zostało rannych.
Tajwan ma za sobą trudny weekend. W regionie doszło do serii trzęsień ziemi, która wywołała rozległe zniszczenia budynków i infrastruktury. Według najnowszych danych, zginęła co najmniej jedna osoba, a 146 zostało rannych.
Po raz pierwszy ziemia zatrzęsła się w sobotę wieczorem, a wstrząsy wtórne były odczuwalne przez całą noc. Najsilniejsze i najbardziej tragiczne w swoich skutkach trzęsienie zostało odnotowane o 14.44 czasu lokalnego w niedzielę. Miało ono magnitudę 6,8, a jego epicentrum znajdowało się w gminie Chishang. Zjawisko było tak nasilone, że wstrząsy odczuwalne były nawet w oddalonej o 200 kilometrów stolicy kraju, Tajpej.
Akcja ratunkowa w sklepie
Według lokalnego Centralnego Biura Meteorologicznego (CWB), największe zniszczenia pojawiły się w gminie Yuli. Ponad 7000 gospodarstw domowych nie miało dostępu do prądu, a system wodociągowy został poważnie uszkodzony.
Wstrząsy, które odnotowano w tym regionie, przyczyniły się do zawalenia budynku mieszkalnego, w którym znajdował się także sklep. Chociaż jego pracownicy mogli uwolnić się po wybiciu jednego z okien, mieszkańcy górnych kondygnacji nie mieli tyle szczęścia. Po trzech godzinach od tragedii strażakom udało się uratować cztery osoby uwięzione w gruzach.
Jedna ofiara śmiertelna
Pierwszą potwierdzoną ofiarą trzęsienia był 42-letni pracownik fabryki cementu, który zginął w wyniku zawalenia gruzów w fabryce w miejscowości Hualien. Mężczyzna natychmiast otrzymał pomoc, ale nie udało się go uratować.
W powiecie Hualien zawalił się 600-metrowy most Gaoliao. Struktura rozpadła się na wiele części. Lokalne media podają również, że w Yuli doszło do wykolejenia się pociągu po tym, kiedy w pojazd uderzyły fragmenty rozpadającego się dachu dworca. Nikt nie został ranny.
Trzęsienie ziemi spowodowało także osunięcie się ziemi w Yuli. W jego wyniku, prawie 400 turystów zostało uwięzionych na zboczach góry Chike.
Źródło: ENEX, Reuters, The Guardian, abc.net.au