Przez Tajwan przechodzi supertajfun Kong-rey, który niesie za sobą intensywne ulewy oraz silny wiatr. Ogromny cyklon wpływa na warunki atmosferyczne w całym kraju. Na lotnisku Taoyuan piloci samolotów pasażerskich musieli zmagać się z ekstremalnymi wichurami.
Kong-rey uderzył w czwartek rano we wschodnie, górzyste i słabo zaludnione wybrzeże Tajwanu. Tajfun w ostatnich dniach gwałtowne przybrał na sile i obecnie niesie porywisty wiatr oraz intensywne opady deszczu. Cyklon przybrał ogromne rozmiary i zdaniem meteorologów jest największym tajfunem w tym regionie od 1996 roku.
Krajowa agencja meteorologiczna (CWA) ostrzegła, że żywioł będzie wpływał na warunki atmosferyczne w całym kraju. Jego moc odczuli pasażerowie, którzy przeżyli chwile grozy na pokładzie samolotów startujących i lądujących na międzynarodowym lotnisku Taoyuan w pobliżu Tajpej.
Walka z wiatrem
Udostępnione w sieci nagranie przedstawia zmagania ogromnych maszyn z silnym wiatrem. Wichury utrudniały nie tylko start samolotów, ale także miotały nimi w trakcie podejścia do lądowania.
Z powodu ciężkich warunków pogodowych odwołano ponad 240 lotów z głównego lotniska międzynarodowego Taoyuan niedaleko Tajpej. W całym kraju panują utrudnienia na drogach. Ograniczono lub odwołano liczne połączenia kolejowe.
Wichury, z porywami wiatru dochodzącymi do 227 km/h, spowodowały przerwy w dostawie prądu dla co najmniej 200 tys. gospodarstw domowych, a do południa bez energii nadal było ok. 63,5 tys. domów.
W czwartek władze wszystkich regionów na Tajwanie ogłosiły dzień wolny. Zamknięte zostały szkoły oraz biura.
Źródło: Reuters, PAP