We francuskim departamencie Pireneje Wschodnie nie można już napełniać basenów ogrodowych, a od teraz nie będzie można ich także kupić. Wprowadzenie takiego zakazu, którego celem jest walka z poważną suszą, ogłosił w piątek minister minister środowiska i spójności terytorialnej Christophe Bechu.
Zakaz, który wejdzie w życie 10 maja, ma dotyczyć basenów ogrodowych, które ustawia się na trawniku bez konieczności prac budowlanych, bez uzyskiwania pozwoleń i bez ryzyka wzrostu podatków od nieruchomości.
- Jeżeli nie zakaże się sprzedaży basenów, ludzie mogą mieć pokusę, żeby je napełnić mimo nakazu oszczędzania wody - powiedział Christophe Bechu w piątkowym wywiadzie radiowym dla stacji RTL.
Nie można myć aut i podlewać ogródków
W leżącym na granicy z Hiszpanią departamencie już obowiązuje zakaz napełniania prywatnych basenów, podlewania ogródków, czy mycia aut. Rekordowa susza spowodowała, że od wczesnej wiosny w ponad dwudziestu departamentach Francji obowiązują ograniczenia zużycia wody, a w dwóch - stan kryzysowy. Po upalnym lecie 2022 roku nastąpiła zima, którą uznano za najbardziej suchą od 1959 roku. Opady atmosferyczne znacznie poniżej normy nie pozwoliły na uzupełnienie zasobów wód gruntowych. W marcu Bechu mówił, że władze prefektur, gdy zajdzie taka potrzeba, "nie powinni się wahać przed szybkim wydawaniem dekretów, które będą ograniczać lokalne zużycie wody".
Jak wskazał minister środowiska i spójności terytorialnej w piątkowym wywiadzie, "ludzie muszą przywyknąć do faktu, że globalne ocieplenie dzieje się właśnie teraz". Zapowiedział opublikowanie w ciągu najbliższych dni nowych zasad korzystania z wody w dotkniętych suszą rejonach kraju.
Z dotkliwą suszą zmaga się również sąsiednia Hiszpania. Tam także, w odpowiedzi na pogarszającą się sytuację, wprowadzono restrykcje w korzystaniu z wody.
Źródło: PAP, barrons.com, AFP, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Adobe Stock