Kilkumiesięczny lew snuł się w czwartek przy drodze w północnej Serbii. Zwierzę było osłabione i niedożywione, trafiło do zoo.
Młodego i osłabionego lwa zauważyli kierowcy na poboczu drogi w pobliżu Suboticy w okręgu północnobackim. Jeden z kierowców wezwał policję, a następnie na miejsce przybyli pracownicy z ogrodu zoologicznego.
Jak powiedziała Sonja Mandic z Palić Zoo, gdzie trafiło lwiątko, było ono niedożywione, osłabione i w "dość złym stanie".
Pod opieką specjalistów zwierzę pozostanie przez dwa tygodnie. To samica, która ma prawdopodobnie od trzech do sześciu miesięcy - ocenili weterynarze.
Według lokalnych mediów sprawą zajęła się wyspecjalizowana jednostka do walki z przestępstwami przeciwko środowisku. Zdaniem służb zdarzenie to może być związane z nielegalnym handlem dzikimi zwierzętami.
Źródło: Reuters, AP