Niszczycielskie powodzie nawiedziły w zeszłym tygodniu Grecję. Na skutek żywiołu zginęło kilkanaście osób, w tym młoda para z Austrii, co wykazały testy DNA. Nowożeńcy zginęli podczas podróży poślubnej. Wody powodziowe zmiotły z powierzchni ziemi dom, w którym przebywali.
Rozległe powodzie, które były następstwem intensywnych opadów deszczu związanych z niżem Daniel, nawiedziły w zeszłym tygodniu Grecję. Wśród ofiar śmiertelnych żywiołu znaleźli się nowożeńcy z Austrii. Dom, w którym przebywali podczas podróży poślubnej, został porwany przez wody powodziowe - pisze BBC.
Pomogła identyfikacja DNA
Thanasis Samaras, właściciel domu wakacyjnego, położonego w rejonie kurortu Potistika w pobliżu góry Pelion, powiedział w rozmowie z BBC, że nowożeńcy pochodzili z austriackiego miasta Graz.
Chociaż młoda para nie została wymieniona z nazwiska, austriackie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało w sobotę wieczorem, że z pomocą testów DNA zweryfikowano ich tożsamość. "W tych trudnych czasach składamy najszczersze kondolencje rodzinom i pogrążonym w żałobie" - napisało ministerstwo. Do tej pory para była uznawana za zaginioną.
"Sytuacja była bardzo zła"
Właściciel domu wakacyjnego powiedział w ubiegłym tygodniu w rozmowie z BBC, że austriacka para postanowiła schronić się w domu, który wynajęli na czas podróży poślubnej, gdy ulewne deszcze nawiedziły środkową Grecję. Samaras mówił, że on i inni goście udali się na wyżej położone tereny i poradził parze, aby zrobili to samo.
- Sytuacja była bardzo zła. Bardzo trudno jest zdecydować, co zrobić w takiej chwili - powiedział Samaras.
Powodzie w Grecji
Ulewy, doprowadziły do rozległych, niszczycielskich i tragicznych w skutkach powodzi w Grecji. W wyniku żywiołu zginęło 15 osób, a tysiące ludzi zostało bez dachu nad głową - podał portal BBC.
W niektórych regionach Grecji spadło aż 800 litrów wody na metr kwadratowy. To więcej niż zwykle pada w tym kraju w ciągu całego roku.
Źródło: BBC, Reuters, ekathimerini.com, tvnmeteo.pl