Ogromny lej krasowy otworzył się w środę na terenie ośrodka sportowego w stanie Illinois. W pewnym momencie grunt pod kompleksem boisk Gordon Moore Park w mieście Alton po prostu się zapadł, a na środku powstała dziura o średnicy 30 metrów i głębokości 9 m.
"Jak coś z filmu"
Do leju krasowego wpadły ustawione na obiekcie trybuny i jeden ze słupów oświetleniowych oraz fragment sztucznej nawierzchni. W momencie zapadnięcia się obiektu nikt nie korzystał z boiska.
- Mogło być znacznie gorzej. Tydzień temu o tej samej porze na boisku przebywało 60-70 osób biorących udział w treningach piłki nożnej - przekazał mediom trener szkolnego klubu sportowego, który korzystał z boiska.
Jak podały lokalne władze, przyczyną powstania leju krasowego było osiadanie w pobliskiej kopalni wapienia. Spowodowało to obniżenie się części terenu i powstanie zapadliska.
Dyrektor ds. parków i rekreacji w Alton, Michael Haynes, powiedział lokalnym mediom, że zawalenie "wygląda jak coś z filmu, jakby wybuchła bomba". Dodał, że na razie nie wiadomo, w jaki sposób lej krasowy zostanie naprawiony - najpierw inżynierowie i geolodzy będą musieli określić stabilność gruntu w ośrodku sportowym i na otaczających go obszarach.
Autorka/Autor: as
Źródło: Reuters, The Guardian, Alton Telegraph