Nowy wariant koronawirusa wydaje się bardziej zakaźny i wymykający się odpowiedzi układu odpornościowego, niż poprzednie mutacje - mówi profesor Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS w Lublinie. Jej zdaniem, "to tylko kwestia czasu" zanim nowy wariant pojawi się w Polsce. Wskazuje też na "trzy zasadnicze pytania, na które należy szybko znaleźć odpowiedź".
W Europie i na świecie rozprzestrzenia się nowy wariant koronawirusa, wykryty w państwach południowej Afryki. Omikron zidentyfikowano w kilkunastu krajach na świecie, w tym w kilku europejskich państwach.
- Liczba mutacji spowodowała, że omikron nazywany jest superwariantem. Występuje u niego 50 mutacji, z czego 32 dotyczą samego białka kolca S, a 10 obejmuje zmiany w miejscu bezpośredniego rozpoznania receptora komórki człowieka przez kolec koronawirusa - wyjaśnia w rozmowie z Polską Agencją Prasową profesor Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS w Lublinie. Jak dodaje, to wszystko powoduje, że nowy wariant może być "na tyle odmienny od wcześniejszych wersji (wirusa - red.), iż będzie słabiej rozpoznawany przez komórki cytotoksyczne oraz przeciwciała, które powstały po infekcjach wcześniejszymi wariantami, ale także po szczepieniu".
Profesor wskazuje "trzy zasadnicze pytania, na które należy szybko znaleźć odpowiedź". - Czy wariant ten jest bardziej transmisyjny, bardziej infekcyjny i czy jest zdolny ominąć naszą linię obrony, jaka powstała po szczepieniach i po infekcjach wcześniejszymi wariantami - mówi.
Jej zdaniem, "to tylko kwestia czasu" zanim nowy wariant pojawi się w Polsce. - Te wszystkie osoby, u których zidentyfikowano omikrona, były w ostatnim czasie w Afryce i zapewne przywiozły go stamtąd - dodaje wirusolog.
Czytaj także: Nowy wariant koronawirusa omikron. Polska Akademia Nauk: należy przygotować się na zagrożenie
Światowa Organizacja Zdrowia na pilnie zwołanym w piątek spotkaniu, od razu zakwalifikowała omikrona jako wariant "niepokojący". Jak zauważa prof. Szuster-Ciesielska, "to już piąty wariant, po alfa, beta, gamma i delta, który zasłużył sobie na takie miano". - Teraz cały świat naukowy będzie mu się uważnie przyglądał, badał go, bo na razie niewiele o nim wiadomo. Mamy ustne doniesienia różnych naukowców, że wydaje się bardziej zakaźny, nawet 500 razy, i wymykający się odpowiedzi układu odpornościowego, niż poprzednie mutacje. Ale to wymaga badań na większych grupach. Natomiast to, co jest niepokojące i potwierdzające jego wysoką zakaźność jest fakt, iż w południowej Afryce, gdzie to się zaczęło, omikron już zaczyna wypierać wariant Delta - mówi wirusolog.
- Wczoraj pojawiły się też pierwsze informacje przekazane przez afrykańskich lekarzy - objawy chorobowe są stosunkowo łagodne. Nie ma też charakterystycznych dla wcześniejszych wersji wirusa utraty węchu i smaku. To należy jednak jeszcze potwierdzić - dodaje.
Nowy wariant koronaiwirusa - jak powstał?
Jak tłumaczy profesor Szuster Ciesielska, według jednej hipotezy omikron "mógł powstać u zakażonej koronawirusem osoby, która ze względu na osłabiony system odpornościowy nie mogła go wyeliminować". - To dało wirusowi dużo czasu na zmiany, aby unikać reakcji obronnych gospodarza. Jak wiadomo, w Afryce Południowej jest wiele osób zakażonych wirusem HIV, który osłabia odporność. Być może właśnie u takiej osoby wirus mógł przetrwać dłużej - wskazuje. - Zresztą podobna hipoteza potwierdziła się w przeszłości z wariantem beta, który powstał w Wielkiej Brytanii u kobiety noszącej koronawirusa przez wiele miesięcy. Właśnie to dało wirusowi czas na zmiany - dodaje wirusolog. Na pytanie, jak szybko wariant ten może zdominować Europę, prof. zwróciła uwagę, że "międzynarodowa społeczność zareagowała błyskawicznie". - Już zostały wstrzymane loty do i z Afryki, ruch turystyczny został drastycznie ograniczony. (...) Oczywiście nie wiadomo, czy wszystkie zakażone omikronem osoby uda się wychwycić. Pamiętamy, że ta pandemia zaczęła się w chińskim mieście Wuhan, także bardzo daleko od nas, ale jednak ten pierwotny wariant wirusa SARS-CoV-2 błyskawicznie się rozprzestrzenił - zaznacza ekspertka.
Źródło: PAP, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock