Do tragedii doszło w poniedziałek rano w mieście Shimla, stolicy stanu Himachal Pradesh w północnej części kraju. Około godziny 8 pięciokondygnacyjny budynek mieszkalny zawalił się po tym, jak ulewny deszcz wywołał osunięcie się ziemi.
Obyło się bez ofiar, ponieważ poprzedniej nocy budynek został ewakuowany, podobnie jak sąsiednie budowle - przekazał sędzia okręgowy Manjeet Sharma.
Prace budowlane zdestabilizowały konstrukcję?
Zawalenia się budynków są powszechne w Indiach ze względu na samowole budowlane, wiek budowli oraz ich słabą konserwację.
Niektórzy mieszkańcy miasta Shimla uważają, że zawalenie się budynku jest winą rządowej agencji, która prowadzi prace w okolicy. Jeden z mieszkańców przekazał, że lokalna firma NHAI (National Highways Authority of India) rozkopała teren w celu wydobycia kamienia, co kompletnie zdestabilizowało konstrukcję.
- Pracowali dzień i noc. Kiedy doszło do pierwszego osunięcia się ziemi, podeszliśmy do nich i poprosiliśmy o zaprzestanie prac. Mogli wysłać kilku inżynierów do zbadania szkód. Ich wyraz twarzy jasno wskazywał, że nie zamierzają działać - wyjaśnił mieszkaniec w rozmowie z agencją Reuters.
Autorka/Autor: kp
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters