W rejonie norweskiej zatoki Oslofjord znaleziono martwego humbaka. Zwierzę, które było przymarznięte do tafli lodu, odkryli łyżwiarze. Zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Od pana Michała, który mieszka w Norwegii na stałe, otrzymaliśmy na Kontakt 24 zdjęcia wieloryba przymarzniętego do tafli lodu w rejonie zatoki Oslofjord, na wysokości miejscowości Moss.
Jak podają lokalne media, zwierzę zostało znalezione przez grupę łyżwiarzy w sobotę. Waleń, opisywany jako długopłetwowiec oceaniczny, zwanym też humbakiem, był przymarznięty do powierzchni lodu. Po zmierzeniu okazało się, że osobnik liczy sobie około 10 metrów. Znalezisku towarzyszył przykry zapach, a to oznacza, że ciało zwierzęcia może leżeć tam już od jakiego czasu.
Internauta przyznał, że ludzie zaczęli robić mu zdjęcia. - Informacja szybko rozniosła się po okolicy za pomocą mediów społecznościowych i miejsce stało się celem niedzielnych spacerowiczów - dodał pan Michał.
"Niesamowicie zaskakujący widok"
Jedna z lokalnych gazet w sprawie znaleziska skontaktowała się z biologiem morskim Fredrikiem Myhre z norweskiego WWF-u.
- To był niesamowicie zaskakujący widok. To, na co natknęli się łyżwiarze, to martwy humbak. Ten gatunek nie jest często widywany w Oslofjord, bo żyje w bardziej północnych wodach. Humbaki pojawiały się w tej okolicy zeszłego lata, ale, jak powiedziałem, ich obecność tutaj to rzadkość - zaznaczył Myhre. Dodał, że sprawa na pewno zainteresuje Norweski Instytut Badań Morskich (Havforskningsinstituttet).
- Zwierzę prawdopodobnie pozostanie na miejscu aż do roztopów - dodał pan Michał.
Źródło: Kontakt 24, tvnmeteo.pl, vg.no, Mass Avis
Źródło zdjęcia głównego: Michał/Kontakt 24