Popularna hawajska plaża Kaimana Beach została zamknięta dla turystów. Powodem jest szczenię mniszki śródziemnomorskiej, które przyszło na świat ponad tydzień temu. Władze podejmują wszelkie kroki, aby upewnić się, że matka i młode nie są niepokojone przez ludzi.
Ogrodzenie, znaki informacyjne i 24-godziny monitoring - to wszystko z myślą o foczej rodzinie, która pojawiła się na popularnej hawajskiej plaży Kaimana Beach. Każdy ich ruch bacznie obserwuje hawajski Departament Ziemi i Zasobów Naturalnych (Hawaii Department of Land and Natural Resource), a dodatkowo pracownicy na skuterach nadzorują morskie ssaki, gdy te zażywają kąpieli w oceanie. Młode szczenię przyszło na świat 14 kwietnia i jest obecnie karmione przez matkę.
Takie zaangażowanie służb może dziwić turystów, ale chodzi o foki z gatunku mniszek śródziemnomorskich, które są zagrożone wyginięciem. "Zachęcamy ludzi do korzystania z innych plaży" - napisał w oświadczeniu departament.
Zamknięta plaża
Plaża Kaimana na Hawajach ma pozostać ogrodzona przez kolejne 5-7 tygodni. A ci, którzy złamią zakaz i spróbują zbliżyć się do fok, mogą otrzymać karę grzywny.
Hawajski Departament Ziemi i Zasobów Naturalnych napisał, że focze matki potrafią być wyjątkowo opiekuńcze w stosunku do swoich szczeniąt. W przeszłości zdarzały się przypadki, że poważnie raniły pływaków, którzy się do nich zbliżyli. Dlatego właśnie podjęto decyzję o zamknięciu plaży i odgrodzeniu plaży.
Mniszka śródziemnomorska (Monachus monachus) jest gatunkiem zagrożonym wyginięciem - podała amerykańska Narodowa Służba Oceaniczna i Atmosferyczna (NOAA). Należy do rodziny fokowatych (Phocidae). Szacuje się, że na wolności pozostało już tylko 1570 osobników tego gatunku. Spada populacja tych zwierząt ze względu na polowania i presję ze strony rybaków, z którymi konkurują o ryby. Zwierzęta te żywią się też głowonogami i innymi zwierzętami morskimi.
Źródło: CNN