Chociaż na początku stycznia aura w Chorwacji była podobnie łagodna, co w naszej części Europy, ostatnie dni przyniosły ze sobą atak zimy. Nawet w południowej części kraju, w Dalmacji, miasta i drogi pokryły się bielą.
Pochmurny, śnieżny weekend
Najbardziej obfite opady śniegu wystąpiły w sobotę - miejscami grubość pokrywy śnieżnej wyniosła do 30 centymetrów. Biało było między innymi w popularnym wśród turystów Splicie i Dubrowniku, jak i w regionie Zagora. Opadom towarzyszyły zawiewające od wybrzeża silne porywy wiatru, przez co w regionie ogłoszono czerwony alert meteorologiczny. Czasowo wstrzymany został ruch promów, łodzi i katamaranów.
Śnieg ucieszył mieszkańców regionu, którzy z chęcią korzystali z możliwości relaksu na świeżym powietrzu.
- Na ten śnieg czekaliśmy ponad dwa lata - przyznał jeden z nich. - Kiedy to wszystko usuną, trudno nam będzie się nim cieszyć.
Utrudnienia komunikacyjne
Burze śnieżne przyniosły ze sobą utrudnienia komunikacyjne nie tylko w Dalmacji. W sobotę w Gorskim Kotarze i na obszarze zatoki Kvarner wystąpiły poważne problemy w ruchu drogowym. Z powodu śniegu i porywistego wiatru niektóre drogi były zamknięte, w tym część autostrady łączącej Rijekę i Zagrzeb.
W poniedziałek wiele części kraju pozostaje pod śniegiem. Szczególnie trudne warunki panują na obszarach górskich. Położone w paśmie Welebit schronisko górskie Zavižan, które pełni jednocześnie rolę stacji meteorologicznej, zostało w poniedziałek całkowicie zasypane.
Autorka/Autor: as
Źródło: ENEX, HRT Vijesti