Palma raniła mężczyznę w czasie festiwalu w Cannes. "Twarz była pełna krwi"

Trwa 78. edycja Festiwalu Filmowego w Cannes. W sobotę trzymetrowa palma spadła na mężczyznę, który spacerował bulwarem La Croisette. Jak podała agencja Reutera, był to agent aktora grającego w japońskim filmie "Brand New Landscape". Organizatorzy festiwalu wezwali pogotowie, które szybko przybyło na miejsce i przetransportowało krwawiącego rannego do szpitala.

- Szedłem wzdłuż plaży i zobaczyłem grupkę ludzi gromadzących się w jednym miejscu. Wiele osób krzyczało, żeby nie filmować. Kiedy podszedłem bliżej, zobaczyłem mężczyznę leżącego na ziemi, wokół jego głowy widać było krew. Prawdopodobnie palma spadła prosto na niego - powiedział w rozmowie z agencją Reutera Harrison Sheehan, filmowiec z amerykańskiego stanu Kolorado.

Policja zablokowała część nadmorskiej promenady, aby umożliwić władzom jak najszybsze usunięcie drzewa.

- Nagle usłyszałem głośny huk, odwróciłem głowę i zobaczyłem palmę, która uderzyła Japończyka. Wokół niego kłębiło się mnóstwo ludzi - opisywał zdarzenie Lorenzo D'Ilario, dziennikarz z Rzymu. - Jego twarz była pełna krwi. Leżał na ziemi, policja była wokół niego - dodał.