Burza Babet, która nawiedziła Wyspy Brytyjskie, przyniosła intensywne opady deszczu. We wschodniej Szkocji doszło do rozległych powodzi. Obowiązują tam ostrzeżenia meteorologiczne najwyższego stopnia. Na skutek żywiołu zginęły trzy osoby.
Brytyjskie biuro meteorologiczne Met Office wydało po raz drugi w tym tygodniu czerwony alert (najwyższego stopnia) przed ulewnym deszczem dla wschodniej części Szkocji. Zdaniem synoptyków w sobotę w hrabstwach Angus i Aberdeenshire, które zostały już w tym tygodniu dotknięte powodziami, może spaść kolejne 70-100 litrów deszczu na metr kwadratowy. Czerwony alert oznacza pogodę, która może zagrażać zdrowiu i życiu. Burza Babet uderzyła w czwartek w Wyspy Brytyjskie. Na skutek żywiołu zginęły trzy osoby - podał brytyjski portal BBC.
W piątkowy wieczór prawie 13 tysięcy gospodarstw domowych było pozbawionych prądu - 10 tys. w Anglii i 2800 w Szkocji.
Ofiary śmiertelne
W powodziach zginęły trzy osoby, między innymi 60-letni mężczyzna, który w piątek wpadł do szybko płynącej wody w mieście Cleobury Mortimer w hrabstwie Shropshire w zachodniej Anglii.
Kolejną ofiarą śmiertelną jest 56-letni mężczyzna. Zginął on w samochodzie, którzy uderzył w drzewo. Do wypadku doszło w pobliżu miasta Forfar w Szkocji. Na skutek gwałtownej aury życie straciła też 67-letnia.
Samolot wypadł z pasa startowego
W piątek lotnisko Leeds Bradford zostało zamknięte po tym, jak samolot wypadł z pasa startowego podczas burzy.
W hrabstwie Angus ewakuowano w czwartek mieszkańców ponad 400 domów. Zamknięto tam też szkoły. Firma energetyczna Scottish and Southern Electricity Networks poinformowała, że pracuje nad przywróceniem zasilania do tysięcy domów.
W mieście Brechin w Angus poziom wody w rzece South Esk wzrósł o 4,4 metra. To jeden z wyższych poziomów, jaki odnotowano tam w historii pomiarów.
Zalania w Irlandii
Skutki burzy Babet w pierwszej kolejności odczuła Irlandia. Władze miasta Cork, które zostało zalane na skutek obfitych opadów deszczu, poinformowały o uszkodzonych stu budynkach. Najbardziej ucierpiała wschodnia część miasta. Konieczna była ewakuacja pacjentów szpitala Midleton Community Hospital położonego w centrum miasta Midleton.
Do pomocy dotkniętym przez żywioł regionom wysłano wojsko.
Źródło: Reuters, BBC